Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nasi europosłowie na półmetku kadencji. Świetne oceny dla Czesława Siekierskiego, Pawła Kowala i Róży Thun

/pawlo/
Czesław Siekierski to polski europoseł najczęściej zabierający głos w debatach parlamentarnych.
Czesław Siekierski to polski europoseł najczęściej zabierający głos w debatach parlamentarnych.
Jacek Włosowicz wśród naszych europosłów z najniższą frekwencją na posiedzeniach plenarnych w Strasburgu. Czesław Siekierski jako europoseł najczęściej zabierający głos w debatach parlamentarnych. Paweł Kowal i Róża Thun w czołówce europosłów aktywnych w sieci.

Badania na temat aktywności europosłów w Parlamencie Europejskim i w internecie przeprowadził Instytut Spraw Publicznych. Według przygotowanego przez ekspertów tej instytucji raportu "Polacy w Parlamencie Europejskim. Podsumowanie pierwszej połowy siódmej kadencji" pozycja polityczna polskich parlamentarzystów w Parlamencie Europejskim jest mocniejsza niż w poprzedniej kadencji. Do unijnego parlamentu dostały się bowiem osoby z większym doświadczeniem politycznym. Mniejsza jest też grupa posłów euorsceptycznych. Niestety tylko niewielka grupa naszych europosłów zasiada w ważnych unijnych komisjach.

WŁOSOWICZ Z NAJNIŻSZĄ FREKWENCJĄ

Twórcy raportu zbadali między innymi aktywność polskich posłów podczas prac Parlamentu Europejskiego. Wśród nich wyróżnia się Czesław Siekierski, świętokrzyski europoseł Polskiego Stronnictwa Ludowego, który może się pochwalić tym, że najczęściej zabierał głos w debatach parlamentarnych. Do końca września 2011 roku udało mu się zabrać głos aż 70 razy. Dla porównania drugi na liście Ryszard Czarnecki z Prawa i Sprawiedliwości zabrał głos "tylko" 53 razy.

Słabo w badaniu prezentuje się za to europoseł Solidarnej Polski Jacek Włosowicz z Kielc, który znalazł się w czołówce europarlamentrzystów z najniższą frekwencją podczas posiedzeń plenarnych Parlamentu Europejskiego w Starsburgu. Włosowicz wziął udział w 74 procentach posiedzeń. Niżej są tylko Mariusz Kamiński z Polska Jest Najważniejsza, który może się "pochwalić" frekwencją na poziomie 67 procent, oraz Janusz Wojciechowski z Prawa i Sprawiedliwości i Jacek Protasiewicz z Platformy Obywatelskiej, których frekwencja wynosi dokładnie 70 procent.

Jak europoseł Włosowicz tłumaczy swą niską frekwencję na posiedzeniach plenarnych, w Strasburgu? Głównie względami zdrowotnymi i koniecznością wyboru między obowiązkami europosła a aktywnością w swoim okręgu wyborczym.

- W kwietniu miałem zwolnienie lekarskie. Byłem w szpitalu - tłumaczy Włosowicz. - Muszę też często wybierać między pracą europosła a aktywnością i uczestnictwem w spotkaniach w Polsce - dodaje. - Na przykład w ostatni poniedziałek wziąłem udział w uroczystości odsłonięcia tablicy upamiętniającej posła Przemysława Gosiewskiego na Uniwersytecie Jana Kochanowskiego w Kielcach. Gdybym się nie pojawiał na takich uroczystościach to też byłyby pretensje, że nie ma mnie w kraju.

KOWAL I THUN NAJAKTYWNIEJSI W SIECI

Oprócz aktywności w pracach Parlamentu Europejskiego autorzy badania postanowili też zbadać aktywność polskich europosłów w internecie. W tym badaniu uwzględniono między innymi posiadanie i aktualność informacji na stronie WWW danego europosła, prowadzenie bloga internetowego, odpowiadanie na emalie czy aktywność na portalach społecznościowych. Najwięcej punktów w tym zestawieniu wśród europosłów z okręgu małopolsko-świętokrzyskiego zdobyli Paweł Kowal z Polska Jest Najważniejsza - pierwsze miejsce oraz Róża Thun z Platformy Obywatelskiej która zajęła piąte miejsce.

- Z mojego punktu widzenia internet to fenomenalne narzędzie komunikacji z ludźmi. Dzięki niemu mogę poznawać ich opinie i zwracać uwagę na różne rzeczy, na które normalnie nie zwróciłabym uwagi - mówi Róża Thun.

Europosłanka uważa też, że polityk bez internetu nie może dziś w ogóle funkcjonować: - Polityk, który nie ma konta na portalu społecznościowym i nie korzysta z nowoczesnych metod komunikacji, okazuje wyborcom arogancję. Mamy obowiązek korzystać z tych mediów z których korzystają wyborcy - dodaje.

Innego zdania jest Jacek Włosowicz, który w rankingu aktywności internetowej zajął, wraz z pięcioma innymi eruoposłami, ostatnie miejsce nie zdobywając ani jednego punktu: - To jest jakieś kuriozum, bo regularnie zamieszczam informacje na mojej stronie internetowej. Poza tym jestem aktywny, jeśli chodzi o bezpośrednie spotkania z ludźmi. Sadzę wiec, że jeśli chodzi o kontakt z wyborcami, to w moim przypadku wszystko jest dobrze zorganizowane i funkcjonuje prawidłowo - stwierdza Włosowicz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie