Mówił, że dzwoni, żeby zweryfikować transakcję, jaką rzekomo miała zlecić. Dziewczyna sprawdziła jego numer w intrenecie, okazało się, że faktycznie należy do banku. Mężczyzna wypytał ją o dane osobowe i adres email, a potem powiedział, że – by w przyszłości uniknąć takich sytuacji – powinna sobie zainstalować w telefonie aplikację do zdalnej weryfikacji. Nastolatka niestety mu uwierzyła i to zrobiła, a chwilę później na jego polecenie zalogowała się na swoje konto w banku. Kiedy już po rozmowie zalogowała się ponownie, okazało się, że ktoś dokonał z niego dwóch wypłat, opiewających łącznie na osiem tysięcy złotych. Pieniądze, które od kilku lat wpłacali jej rodzice, znikły.
- Apelujemy o ostrożność. Nie instalujmy w swoich telefonach ani komputerach żadnych aplikacji ani programów, o które proszą nas obcy ludzie, bo mogą im posłużyć do przejęcia naszych kont bankowych i wyczyszczenia ich z oszczędności – mówi Joanna Szczepaniak, rzecznik prasowy komendanta powiatowego policji w Staszowie.
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?