Natalia Paździor, zwyciężczyni MasterChef Junior z Buska zaskoczyła Polskę. Zobaczcie, jak się zmieniła (WIDEO)

Natalia nie spodziewała się, że krótkim filmikiem spowoduje takie poruszenie. Pokazało się pod nim ponad 1400 komentarzy, ma on 1,5 miliona wyświetleń i 195 000 lajków. "Jejku, pamiętam, jak Cię oglądałam", "Wiedziałem, że kojarzę tę twarz", "Kibicowałam za czasów MasterChefa", "Ale trzeba przyznać, że wyładniałaś mega" - to tylko niektóre z opinii pod filmem. "A fartuszek dalej pasuje" - zauważył rzeczowo jeden z internautów.

- Znalazłam go w szafie i zdecydowałam się pokazać na TikToku. Rezultat przerósł moje oczekiwania - mówi nastolatka z Buska.

Co u niej słychać? Jest uczennicą Liceum Ogólnokształcącego imienia Tadeusza Kościuszki. Z czasów występów w telewizji zostały jej na pewno dwie rzeczy - elokwencja i zamiłowanie do gotowania. Poza tym prawie wszystko się zmieniło.

-W 2016 roku miałam niespełna 12 lat. To prawda, że mój wygląd zmienił się całkowicie - mówi Natalia. - Z roku na rok jestem coraz starsza. Napotykam na nowe wyzwania i obowiązki. Uczęszczam do szkoły średniej, jestem w trzeciej klasie, w następnej czeka mnie matura. Skupiam się na nauce - relacjonuje.

Jej plany na przyszłość zmieniają się z dnia na dzień. - Ostatnio byłam zdecydowana na architekturę wnętrz. Ale teraz myślę raczej o filologii angielskiej i równocześnie czymś związanym z brandingiem, mediami społecznościowymi, marketingiem. Jestem aktywna w social media, podoba mi się to. Prowadzę konto na TikToku w którym prezentuje tematy lifestylowe - mówi Natalia Paździor.

Swój występ w MasterChef Junior wspomina bardzo dobrze. - To był miły czas. Super przygoda, którą zawsze będę mieć w sercu. Jestem dumna z młodszej wersji siebie. Odważyłam się na coś takiego w wieku 11 lat. Nie wiążę, póki co swojej przyszłości z gastronomią, ale na pewno jest to moje hobby, które realizuję w zaciszu domowym. Nie gotuję w takim stopniu, jak po programie, kiedy jeździłam na wiele wydarzeń i warsztatów. Wiadomo, że teraz, przez pandemię, wszystko trochę przycichło. Nadal jednak dostaję propozycje prowadzenia różnych eventów. Wydaje mi się, że gotowanie będzie mi towarzyszyć przez całe życie - opowiada.

Kiedy zmieniała poszła do szkoły średniej, nie oczekiwała, że będzie tam osobą rozpoznawalną. - Wręcz przeciwnie. Chciałam mieć normalnych przyjaciół, bo jestem normalną dziewczyną. To się w stu procentach udało. Myślę, że w tym wieku jesteśmy już ma takim poziomie, że podchodzimy do podobnych spraw normalnie - podsumowuje.