Gdy napisaliśmy w poprzednich "Diabłach nadali", że w jednej z kieleckich średnich szkół, na dużych przerwach uczniowie schodzą się w pracowni i zabawiają razem z nauczycielką, czytelnik sprecyzował, że chodzi o "starą kielecką dobrą szkołę, w której zdobywa się zawód.
Nie dość, że jedna nauczycielka pije z uczniami, o czym powszechnie wiadomo, to druga chodzi w dekoltach do pępka, aż jej sutki wystają".
Uczniowie nie doznają tam zawodu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!