Nawałnica w Kielcach. Przewrócone ekrany przy Krakowskiej! (zdjęcia)

[galeria_glowna]

Przewrócone przez wichurę drzewo przed Pałacem Biskupów Krakowskich w Kielcach
(fot. Marcin Zagniński)

Internauci! Na zdjęcia burz czekamy pod adresem e-mail [email protected]

Zbigniew Czekaj, zastępca dyrektora tej instytucji, informuje, że do zdarzenia doszło z winy wykonawcy - konsorcjum firm Fart i Trakt. Jak ustalono, ekrany zostały nieprawidłowo zamontowane. - Postawiono je bez obciążenia. Całe szczęście, że wywróciły się na chodnik uszkadzając tylko słupy latarni - mówi Czekaj.

Jak się okazuje, wykonawca rozpoczął montaż ekologicznych ekranów na własną rękę. - To samowola, ponieważ MZD zobowiązał konsorcjum do instalacji konstrukcji dopiero po uzyskaniu aprobaty technicznej z Instytutu Badawczego Dróg i Mostów w Warszawie. Chcieli przyspieszyć, to teraz ponoszą koszty. Gdyby nas posłuchali, nie doszłoby do tej sytuacji, ale jak ktoś chce włożyć palec do ognia, to włoży. Poniosą z tego tytułu konsekwencje - mówi Zbigniew Czekaj.

CZYTAJ też Nieprawdopodobna siła tornada. Cały powiat jędrzejowski spustoszony!

Przemysław Pypeć, dyrektor realizacji inwestycji z ramienia Świętokrzyskiego Przedsiębiorstwa Robót Drogowych "Trakt", przyznaje, że ze strony Miejskiego Zarządu Dróg w Kielcach była sugestia, by nie ustawiać ekranów do czasu uzyskania aprobaty. Podkreśla jednak, iż brak opinii Instytutu nie ma związku z zdarzeniem, do którego doszło. - Ekran zachował się jak tarcza nieodporna na parcie wiatru, ponieważ jego instalacja nie została ukończona. Zabrakło zasypki gruntowej - wyjaśnia Pypeć.

Zapewnia, że postawiona konstrukcja jest zgodna z dokumentacją projektową, a konsorcjum zdecydowało się na jej montaż, bo otrzymało promesę otrzymania aprobaty. - Jesteśmy zainteresowani dotrzymaniem terminu realizacji inwestycji - podkreśla dyrektor Pypeć