Jeden od pana, który krzyczał na nas, że rodzina zalazła mu za skórę i nie myśli się z nią bratać nawet przy obrazie, a drugi od kobiety informującej, że sąsiad ją zelżył od ostatnich, bo podejrzewa, że to on został opisany. Najśmieszniejsze, że nasza notatka nie dotyczyła żadnej z miejscowości, z której dzwoniono.
Uderz w stół, sąsiedzi się odezwą.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?