Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Negocjacje z desperatem w Kielcach. 17-latek zabarykadował się w domu

Sylwia Bławat
Aleksander Piekarski
17-letni chłopak, być może pod wpływem środków odurzających, zamknął się w domu w Kielcach i nie chciał nikogo wpuścić. Istniało ryzyko, że zrobi sobie krzywdę. Po kilkudziesięciu minutach rozmowy z policyjnymi negocjatorami zdecydował się wyjść.

W niedzielę przed południem mieszkanka Kielc zadzwoniła po pogotowie, bo jej 17-letni syn zachowywał się dziwnie - nieracjonalnie, agresywnie.

- Gdy chłopak zobaczył, że przyjechała karetka, zamknął się w mieszkaniu i nie chciał nikogo wpuścić - informuje Justyna Błaszczyk z biura prasowego świętokrzyskiej policji. Nastolatek wciąż był agresywny, niszczył w mieszkaniu sprzęty, wybił okno.

Wezwano policję. Przyjechali też strażacy - pojawiła się bowiem i taka sugestia, że młody człowiek, być może odurzony, może odkręcić gaz. Istniało niebezpieczeństwo, że może sobie zrobić krzywdę. Na miejsce przyjechali policyjni negocjatorzy. Rozmawiali z 17-latkiem przez drzwi i okno.

- W takich sytuacjach najważniejsze to nawiązanie kontaktu, próba zrozumienia zdesperowanego człowieka. Ten nastolatek był agresywny, braliśmy pod uwagę, że jest pod wpływem jakichś środków odurzających. Działał impulsywnie, sam nie wiedział, czego chce, w przypadkach zachowań irracjonalnych trudno przewidzieć, co się może wydarzyć - opowiada policyjny negocjator, który przez kilkadziesiąt minut rozmawiał z 17-latkiem. W końcu chłopak zdecydował się wyjść. Otworzył drzwi, był już spokojny, bez przeszkód wsiadł do karetki, która zabrała go do szpitala.

- Emocje opadły. Może zdał sobie sprawę, że ktoś próbuje mu pomóc, że ktoś chce z nim porozmawiać. Może zrozumiał, że tym, co robi, nic nie osiągnie, że do niczego to nie prowadzi - dodaje negocjator. - Dla nas najważniejsze w takich sytuacjach jest to, by obyło się bez użycia siły, a zdesperowany człowiek nie zrobił krzywdy ani sobie, ani nikomu innemu. I to się udało - mówi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie