Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Neska, to najlepsza szkoła jazdy w powiecie starachowickim. Zobacz, co oferuje

Sławomir Sijer
Sławomir Sijer
Marek Neska (z lewej), założyciel szkoły i jego syn Konrad prezentują flagowe Hyundaie i20. Na takich autach zdaje się później egzamin w Ostrowcu albo w Radomiu.
Marek Neska (z lewej), założyciel szkoły i jego syn Konrad prezentują flagowe Hyundaie i20. Na takich autach zdaje się później egzamin w Ostrowcu albo w Radomiu. Archiwum prywatne
Starachowicka Szkoła Jazdy Neska, mieszcząca się przy ulicy Świętej Barbary 3, okazała się najlepsza w konkursie Echa Dnia „Mistrzowie Motoryzacji” w kategorii Szkoła Jazdy Roku w naszym powiecie.

Szkoła Jazdy Neska istnieje od roku 2003. To firma rodzinna, która założył Marek Neska, instruktor jazdy z 40 letnim stażem. Drugim instruktorek jest jego syn, Konrad Neska a pomaga im jego żona Monika Neska. Kursantów szkolą w zakresie prawa jazdy kategorii B.

Pokonać złe nawyki

- Po pierwsze, chciałbym podziękować wszystkim byłym i obecnym kursantom za oddane głosy - mówi Konrad Neska. - Jesteśmy bardzo mile zaskoczeni. I jest to dla nas ogromna satysfakcja. Do naszej szkoły przychodzą osoby różnych profesji - był ksiądz, zakonnica, policjant, lekarz - i w różnym wieku. Młodzi zaczynają 3 miesiące przed „osiemnastką” a najstarszy jest obecnie pan w wieku 67 lat. Ci starsi są bardzo wdzięczni i potrafią okazać zadowolenie z każdego udanego manewru. Młodsi kandydaci na kierowców często mają złe nawyki wyniesione z nauki z innymi „instruktorami”. Po pierwsze nie toleruję pozycji z jedną reką na kierownicy. Nie mają nawyku zapinania pasów, nie patrzą w lusterka podczas manewrów, nawet nie patrzą na znaki. Niewiele osób reaguje na strzałkę w sygnalizacji na skrzyżowaniach. Przyznam, że najlepiej jest uczyć „świeżaka”, bo taki kursant od razu uczy się przepisów.Ale do każdego podchodzimy indywidualnie, bo każdy kursant jest inny.

Auto ma znaczenie

- Nie bez znaczenia jest auto - nasze lekcje odbywają się na takich samych samochodach, jakimi dysponuje Wojewódzki Ośrodek Ruchu Drogowego i na jakich zdawane są egzaminy, czyli Hyundai i20. Auta kupujemy zawsze w salonie, żeby nasi kursanci nie mieli z nimi niespodzianek. Często stosujemy zamianę aut w ramach naszej floty, żeby nie przyzwyczajać się do szczegółów. W końcu prawo jazdy mamy potem nie tylko na jedno auto i jedną trasę. Przed wyborem szkoły jazdy ludzie patrzą na statystyki zdawalności, ale to bywa złudne. Jestem przekonany, że każdy nasz kursant idzie na egzamin przygotowany bardzo dobrze, ale czasem barierą nie do pokonania, zwłaszcza przy pierwszym podejściu, jest stres. Gdy zaczynaliśmy, na pierwsze zajęcia przyszła jedna osoba. Teraz mamy miesięcznie 20-30 kursantów, bo więcej nie jesteśmy w stanie przyjąć. Stawiamy na jakość, na to aby kursant odbył optymalną ilość jazd, których terminy sam sobie zresztą ustala. Może też wskazać instruktora, z którym chce się uczyć. Dlatego często musimy odmawiać chętnym. Większość osób trafia do nas z polecenia kolegów, znajomych lub kogoś z rodziny. To świadczy o zaufaniu do instruktorów, za co dziękujemy.

POLECAMY RÓWNIEŻ:

Najbardziej niebezpieczne samochody



Mógłbyś zostać kierowcą ciężarówki?

Kontrolki w samochodzie. Co znaczą?


Jak jeździć, by nie uprzykrzać życia innym?


Gdzie jest najwięcej wypadków w Polsce?


emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie