Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nida Pińczów - jesień na piątkę

Adam LIGIECKI, [email protected]
Łukasz Mika (z prawej) był najlepszym strzelcem Nidy Pińczów w rundzie jesiennej.
Łukasz Mika (z prawej) był najlepszym strzelcem Nidy Pińczów w rundzie jesiennej. fot. Adam Ligiecki
Znakomity początek, potem głęboki "dół" i efektowna końcówka - tak prezentują się w skrócie występy Nidy w grupie małopolsko-świętokrzyskiej trzeciej ligi.

Henryk Boniszewski, kierownik drużyny:

Henryk Boniszewski, kierownik drużyny:

- Mieliśmy świetny początek sezonu, potem drużyna dostała zadyszki. Mogło to być spowodowane kontuzjami czołowych piłkarzy, brakowało też rasowego strzelca. Przełomem okazał się mecz pucharowy ze Spartą w Kazimierzy, wygrany 5:2. Chłopcy uwierzyli w siebie i w lidze już do końca rundy byli niepokonani.

Po spadku z drugiej ligi, w przerwie letniej, miało miejsce w Pińczowie kadrowe "trzęsienie ziemi". Odeszli trener i kluczowi zawodnicy, zmienił się zarząd klubu.

NOWA DRUŻYNA

Ściągnięto kilku piłkarzy, głównie z Jędrzejowa i Kielc. Trener Ireneusz Pietrzykowski, który po roku powrócił do Pińczowa, zaczął budować nową drużynę.

Nida rozpoczęła sezon znakomicie: odniosła trzy zwycięstwa z rzędu, a bramkarz Konrad Majcherczyk zachował czyste konto przez 378 minut. Przegrała dopiero w piątej kolejce, z faworytem grupy - Hutnikiem w Krakowie 1:3. Ta wpadka zwiastowała fatalną serię "żółto-niebieskich".

W środkowej części rundy pińczowianie stracili sporo punktów. Kibiców bolała najbardziej porażka w prestiżowych derbach z Naprzodem Jędrzejów 0:3. Na szczęście końcówka była bardzo udana - Nida wygrała cztery spotkania, kończąc jesień remisem z Wierną Małogoszcz 0:0.

GÓRNA POŁÓWKA

Wiodącymi postaciami Nidy byli: Łukasz Mika - lider drugiej linii i najlepszy strzelec zespołu, obrońca i kapitan drużyny Konrad Głuc, bramkarz Konrad Majcherczyk, stoper Marcin Karpiński, pomocnik Marcin Kołodziejczyk. A także napastnik Krystian Zaręba, który miał świetną końcówkę jesieni, strzelając gole w prawie każdym meczu.

- Zarząd klubu postawił cel przed zespołem: miejsce w górnej połówce tabeli. Myślę, że za rundę jesienną należy się piłkarzom piątka - ocenia kierownik drużyny Henryk Boniszewski. - Nida zajęła czwartą lokatę w tabeli, a przy odrobinie szczęścia mogliśmy być wiceliderem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie