W dwóch ostatnich meczach Nidzicy kibice mogli obejrzeć bardzo dużo goli. Najpierw przegrała ona aż 0:6 z liderem, Victorią 2015 Skalbmierz, a następnie w ostatnim spotkaniu zremisował 3:3 z broniącym się przed spadkiem GKS-em Kluczewsko.
- Emocji w tym meczu było mnóstwo. Dwie bramki padły w doliczonym czasie gry. Najpierw rywal strzelił na 3:2, a my zdążyliśmy jeszcze wyrównać po strzale w samo okienko z rzutu wolnego - powiedział nam po meczu Dariusz Dąbrowski, trener GKS-u Kluczewsko.
Nidzica zagrała ten mecz w składzie: Dawid Kowalski - Nowak, Jesionka (65. Grudzień), Pietrzyk, Patryk Kowalski (62. Półtorak) - Ślaski, Idziak, Zawadzki, Jaworski (46. Pudełko) - Pietras, Tomczyk (77. Trendowski).
Bramki dla niej strzelali Szymon Jesionka w 35. minucie, Hubert Pietras w 61. oraz Michał Ślaski w drugiej minucie doliczonego czasu gry.
LKS Bolmin ostatnio również urządził sobie spore strzelanie. Aż 6:2 pokonał na wyjeździe Zieleń Żelisławice. W tabeli ligowej jest czwarty, a Nidzica ósma. Dzielą ich tylko cztery punkty.
Ich mecz odbędzie się w sobotę 25. maja na boisku w Bolminie. Początek spotkania zaplanowano na godzinę siedemnastą.
center>
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?