Nidzica podczas zmagań w pierwszej części sezeonu 2019/2020 grała raczej w kratkę. Stosunkowo często zdarzało jej się gubić punkty, przez co zajmuje miejsce bliżej środka tabeli swojej grupy, aniżeli jej czołówki. Jest szósta i ta lokata wcale nie zadowala Adama Idziaka.
- Myśleliśmy o tym, by zająć miejsce około czwartego. Niestety, często graliśmy w kratkę, dobre mecze przeplatając słabszymi i dlatego nie udało nam się tego zrealizować - powiedział nam niedawno grający trener zespołu z powiatu kazimierskiego.
Klub chce się jednak rozwijać i poprawić swoje miejsce w tabeli podczas rundy wiosennej. To, że nie udało się jemu i jego podopiecznym zrealizować tego celu w pierwszej rundzie rozgrywek nie oznacza jednak, że cel się zmienia. Przeciwnie.
- Wciąż chcemy skończyć sezon właśnie w okolicach tej lokaty. Znamy swoje możliwości i wiemy, że raczej nie stać nas na to, by walczyć o miejsca w ścisłej czołówce tabeli, czy też o takie, które zagwarantować mogłoby awans do klasy okręgowej. Chcemy jednak zakończyć sezon na czwartym-piątym miejscu, bo nie ukrywam, że z tego, które zajmujemy teraz jestem nieco rozczarowany - dodał Adam Idziak.
Ekipa z Dobiesławic jest szósta, ale do piątego miejsca, które zajmuje Nida Sobków, traci zaledwie jeden punkt. Czwarty LKS Bolmin zdobył natomiast siedemnaście oczek, a więc od dwa więcej od Nidzicy, która ma ich piętnaście. Dopiero strata do trzeciej Nidy Oksy jest już bardziej znaczna i wynosi siedem punktów.
Dogonienie rywali jest więc możliwe. Przerwę zimową Nidzica będzie jednak musiała solidnie przepracować.
Do treningów podopieczni Adama Idziaka wrócą piętnastego stycznia, a więc za niecały miesiąc. Zaplanowanych mają siedem sparingów.
Ich pierwszym rywalem będzie Nadwiślanka Nowe Brzesko. Klub ten na co dzień występuje w małopolskiej klasie A (grupa Wieliczka), zajmuje tam miejsce drugie i traci punkt do lidera. Ich mecz odbędzie się pierwszego lutego.
Drugim przeciwnikiem Nidzicy będzie Wierzbowianka Wierzbno, a ich mecz odbędzie się dziewiątego lutego. Rywal ten gra w krakowskiej klasie A i zajmuje tam miejsce ósme.
Trzecim rywalem Nidzicy Dobiesławice będzie Jastrzębiec Książ Wielki, rywal Wierzbowianki z tej samej ligi (zajmuje w niej miejsce czwarte). Ich spotkanie odbędzie się szesnastego lutego.
Czwarty mecz Nidzica rozegra 22/23. lutego ze Szreniawą Koszyce, który jest wiceliderem tej samej ligi, w której grają Wierzbowianka oraz Jastrzębiec.
Piąty mecz ma się odbyć 29. lutego, ale przeciwnik nie jest jeszcze znany.
Siódmego lub marca lutego Nidzica zmierzy się z Partyzantem Dojazdów, a ich mecz odbędzie się, który w tabeli tej samej ligi, w której grają poprzedni rywale, jest trzeci.
15. marca Nidzica zagra z LZS Czarnocin, który gra w grupie drugiej kieleckiej klasy B i jest w niej na miejscu czwartym.
Ostatnim sparingowym przeciwnikiem Nidzicy będzie Strzelec Chroberz, trzecia drużyna grupy drugiej klasy B.
Nie zanosi się natomiast na żadną rewolucję kadrową i klub z powiatu kazimierskiego powinien przystąpić do rundy wiosennej w podobnym składzie do tego, w którym grał także jesienią.
- Dostałem sygnał od zawodników, że żaden jak na razie nie nosi się z zamiarem odejścia do innego klubu. Oczywiście, chcielibyśmy wzmocnić parę pozycji, ale nie planujemy wielu transferów - mówił nam także niedawno szkoleniowiec Nidzicy.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?