Ich najbliższy przeciwnik, Partyzant Wodzisław, zajmuje ostatnią pozycję w tabeli. Ta lokata jako jedyna oznacza spadek do klasy B, więc jeśli mająca przewagę dziesięciu oczek Nidzica wygra to spotkanie, to będzie już mogła spokojnie podchodzić do kolejnych meczów w rundzie wiosennej. Praktycznie bez żadnych obaw o spadek. Do końca rozgrywek pozostało sześć spotkań.
- Po dwóch zwycięstwach złapaliśmy trochę oddechu punktowego, podskoczyliśmy w tabeli i będziemy mogli nieco spokojniej myśleć o dalszej części tego sezonu - powiedział nam Adam Idziak, trener Nidzicy Dobiesławice.
Nikt jednak nie spodziewa się łatwego meczu.
- Paradoksalnie mecze z takimi zespołami mogą być naprawdę trudne. One walczą zaciekle o utrzymanie w lidze i na pewno postawią twarde warunki gry. Na pewno nie uważam, że czeka nas łatwy mecz - dodał.
Jego zespół w dwóch poprzednich kolejkach pokonywał rywali.
Najpierw ograł 4:1 Nidę Sobków, a w ostatniej kolejce na wyjeździe pokonał 3:2 Gród Wiślica.
Ten ostatni mecz przepłacił jednak utratą jednego zawodnika. - Za nadmiar żółtych kartek w najbliższej kolejce nie zagra z nami na pewno Szymon Jesionka - powiedział na koniec trener Adam Idziak.
W pierwszym meczu jego drużyny z Partyzantem padł rezultat 2:0 dla Nidzicy.
Bramki dla zespołu z Dobiesławic strzelali wówczas Sebastian Nowak w 48 i Dominik Jaworski w trzeciej minucie doliczonego do drugiej połowy czasu gry.
Teraz Partyzant będzie o tyle zmotywowany, że do pierwszej bezpiecznej lokaty traci tylko trzy punkty.
Rewanż odbędzie się w Dobiesławicach w najbliższą niedzielę. Początek zmagań zaplanowano na godzinę 15.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?