Nie chcą wydać mężczyźnie ważnych przesyłek zaadresowanych do jego żony, która jest w szpitalu. Co robić? - pyta

Mężczyzna podkreśla, że od półtora miesiąca nie może odebrać korespondencji, a są to bardzo ważne informacje z prokuratury.

POCZTA NIE WYDA

- Pracownicy poczty na kieleckim Barwinku informują mnie, że nie ma żadnej możliwości wydania mnie przesyłek poleconych z prokuratury, czy sądu, które są zaadresowane na moją żonę, nawet gdybym miał upoważnienie notarialne - tłumaczy zmartwiony mężczyzna. Dodaje, że nie wie, kiedy choroba żony pozwoli jej na osobisty odbiór korespondencji. - Co najdziwniejsze, gdybym był w domu, kiedy przychodzi listonosz, mógłbym odebrać przesyłki, ponieważ jednak zostały one awizowane, nie ma takiej możliwości - kwituje Jaros.

Magdalena Serwicka, rzecznik prasowy regionu świętokrzyskiego Poczty Polskiej potwierdza, że przesyłki polecone z sądów, bądź prokuratur, które zostały nadane w postępowaniu cywilnym, mogą zostać wydane tylko adresatowi. - Jeżeli listonosz przyjdzie do domu, może wydać przesyłkę dorosłej osobie, która jest zameldowana w tym samym miejscu, jeżeli adresat jest nieobecny - tłumaczy rzecznik. Jeśli natomiast przesyłka zostanie awizowana, z placówki pocztowej może ją odebrać wyłącznie adresat. - Nie są to wyłącznie przepisy pocztowe, ale powiązane z przepisami kodeksu cywilnego - informuje Serwicka.

JAK ODEBRAĆ KORESPONDENCJĘ?

Jak więc rozwiązać problem pana Zbigniewa? - W takiej sytuacji adresat powinien napisać upoważnienie zwykłe, nie notarialne, które następnie musi zostać złożone w sądzie. Wówczas na mocy tego pełnomocnictwa, przesyłki będą wysyłane na nazwisko innej wskazanej osoby, która bez problemu je odbierze - tłumaczy Artur Adamiec, rzecznik prasowy Sadu Okręgowego w Kielcach.

W przypadku przesyłek z prokuratury, trzeba skontaktować się z prokuratorem prowadzącym daną sprawę. Z nim można uzgodnić formę dostarczania korespondencji.