Do sprzedaży przeznaczone ma być cztery tysiące metrów kwadratowych, a gmina planuje dzięki tej transakcji uzyskać 1,6 miliona złotych. Pieniądze te miałyby zostać przeznaczone na remont starej części placu targowego. Gmina ogłosiła w tym roku przetarg na remont placu targowego, ale oferty, które wpłynęły były znacznie wyższe niż zarezerwowana na ten cel pula pieniędzy. Gmina zarezerwowała 2 miliony złotych, a najtańsza oferta była ponad dwa razy wyższa.
Zamiary gminy nie podobają się osobom, które handlując na placu targowym w Starachowicach. Handlujący obawiają się, że sprzedaż części działki sprawi, że na pozostałej części nie pomieszczą się wszyscy. Spodziewają się też sporych utrudnień podczas remontu na starej części targowiska. W piątek handlujący przyszli na sesję Rady Miejskiej. Głos w imieniu Stowarzyszenia Targ Starachowice zabrał Krzysztof Basiaga.
- Gmina planuje sprzedać ponad cztery tysiące metrów kwadratowych targowiska zamykając jednocześnie drugą część targowiska o powierzchni ponad jedenastu tysięcy metrów na czas remontu. Oznacza to, że gmina chce wszystkich handlujących zmieścić na 3,5 tysiąca metrów kwadratowych. To jest niewykonalne. Proponujemy, aby nie sprzedawać działki przed rozpoczęciem remontu. Zbieramy podpisy pod naszą prośbą, podpisało się ponad tysiąc osób - mówił Krzysztof Basiaga.`
Kupcom podczas sesji odpowiedział prezydent Marek Materek.
- Chciałbym uspokoić państwa. Pierwszy etap modernizacji targowiska będzie zrealizowany do końca maja. Przetarg na modernizację będzie ogłoszony w przyszłym tygodniu. Drugi etap ma się zakończyć do końca września przyszłego roku. Procedura sprzedaży działki będzie trwała kilka miesięcy. Mamy kilka miesięcy, żeby przeprowadzić remont, a później przenieść handlujących w wolne miejsca na zmodernizowanej części i pod wiaduktem – powiedział prezydent.
Grupa kupców nie opuściła jednak sali obrad. Po zakończeniu przez ponad 20 minut mówili o swoich obawach prezydentowi Markowi Materkowi i wiceprezydentowi Jerzemu Miśkiewiczowi. Jerzy Miśkiewicz powiedział, że handlujący zmieszczą się na targowisku, bo bardzo prawdopodobne jest, że wyburzony zostanie stary budynek.
- Ja jestem przekonany, że nikt z państwa pracy nie straci. Może być tak, że będzie mniej miejsca niż dotychczas, że będzie to utrudnienie. Jeśli jednak chcemy, żeby powstało kilkanaście nowych miejsc pracy, żeby inwestor płacił do gminy podatki i żeby wyremontować część targowiska, która naprawdę wymaga remontu, taki ruch musimy zrobić - powiedział Marek Materek.
Prezydent dodał też, że plotki, które krążą w mieście, że na działce wybudowany został Mac Donalds nie mają uzasadnienia. Na sprzedaż działki zostanie ogłoszony przetarg, działkę kupi ten, kto da najwięcej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?