Nie do wiary co się wydarzyło w Kielcach! W sklepie najpierw się najadł, potem załatwił, a na koniec trafił do celi

Mężczyzna wpadł w ręce policjantów, których wezwano do sklepu w centrum Kielc. Tu pojawili się dwaj mężczyźni.

- Jeden z nich zabrał piwo z półki i uciekł, a drugi postanowił na terenie sklepu zjeść pulpety i fasolkę, które znajdowały się na jednej z półek. Gdy się najadł, załatwił w sklepie potrzebę fizjologiczną – opowiada Małgorzata Perkowska-Kiepas, rzecznik prasowy kieleckiej policji.

Funkcjonariusze wylegitymowali 35-latka. Po sprawdzeniu w bazie danych okazało się, że mężczyzna jest poszukiwany, bo ma do odsiadki 20 dni za niezapłacone grzywny.

W ręce policjantów wpadł też 29-latek. Sąd poszukiwał go listem gończym, bo ma do odsiadki trzy lata i 10 miesięcy więzienia za rozbój. Z kolei rok i dwa miesiące (za kradzież i niezapłacone grzywny) spędzi za kratami 26-latek, zatrzymany w centrum Kielc.