Nie ma zgody na zmianę warunków pracy radnego Kamila Stelmasika w muzeum w Ostrowcu

Powodem była propozycja dyrektora tej jednostki powiatowej, by radny ze stanowiska specjalisty do spraw promocji, przeszedł na stanowisko specjalisty do spraw edukacji - przewodnika. Kamil Stelmasik propozycji nie przyjął, temat stanął więc na sesji. Zgodnie z przepisami, tego typu zmiana lub zwolnienie radnego z pracy, musi być poprzedzone stanowiskiem samorządu, w którym zasiada.

Sprawa polityczna
- To, że rada w ogóle zajmuje się tą sprawą, w moim odczuciu ma wymiar wyłącznie polityczny - stwierdził na samym początku debaty Kamil Stelmasik, radny z obozu prezydenta miasta Jarosława Górczyńskiego. Trudno się tej konkluzji dziwić, patrząc z jego punktu widzenia, bowiem Muzeum Historyczno -Archeologiczne podlega Starostwu Powiatowemu, w którym rządzi Prawo i Sprawiedliwość.
Nie da się jednak zauważyć, że dyrektor muzeum Włodzimierz Szczałuba solidnie tłumaczył istotę zmiany zaznaczając, że wiązałaby się ona ze zmianą warunków płacowych. Jego zdaniem Kamil Stelmasik lepiej sprawdziłby się na stanowisku związanym z edukacją tym bardziej, że doskonale porusza się w świecie zaawansowanych środków komunikacji. Ma też zastrzeżenia merytoryczne.
- Zakres obowiązków radnego przewidywał między innymi opracowanie strategii promocji muzeum. Pomimo świadomości wagi tych zadań, od 2012 roku nie wywiązał się z tego obowiązku - stwierdził dyrektor.

Radni w obronie kolegi
Stanowisko specjalisty do spraw promocji w muzeum, od 1 marca pełni Paweł Urban, były prezes Miejskiej Energetyki Cieplnej w Ostrowcu, odwołany przez prezydenta zaraz na początku kadencji.
Tłumaczenia dyrektora i samego zainteresowanego, chwilami mocno wkraczające w wewnętrzne sprawy placówki, przekonały tych radnych, którzy na początku dyskusji mieli wątpliwości, jakie stanowisko zająć.
Radni z klubu Jarosława Górczyńskiego, tak jak od początku zaznaczali, byli przeciwko propozycji dyrektora. Z kolei pięciu radnych Prawa i Sprawiedliwości wstrzymało się od głosu.