Jest Pan najprawdopodobniej najmłodszym mieszkańcem naszego powiatu, a na pewno pierwszym mieszkańcem gminy Krasocin w 20-letniej historii powiatu, który został wicestarostą włoszczowskim. Dumny jest Pan
z tego faktu?
Tak, jestem z tego dumny, ale zarazem zdaję sobie sprawę, ile zadań i wyzwań czeka mnie na zajmowanym stanowisku.
Podoba się Panu nowy gabinet w starostwie po Zbigniewie Krzyśku? Coś Pan chciałby w nim zmienić?
Gabinet nie jest dla mnie ważny, znam go dobrze, ponieważ jestem już trzecią kadencję w Radzie Powiatu. Na pewno lekka, niekosztowna kosmetyka będzie wskazana.
Jak wyglądał pierwszy dzień Pana pracy w starostwie? Trudniej jest, niż w Urzędzie Gminy Krasocin?
Po pierwszym dniu ciężko jest określić, która praca jest trudniejsza.
Godzi Pan obowiązki wicestarosty z pełnieniem funkcji sołtysa Chotowa?
Oczywiście. Sołtysem jestem już prawie 10 lat. Znam specyfikę zadań wynikających z moich obowiązków społecznych i zawodowych. Dobra organizacja pracy pozwala bez problemu na pełnienie tych ważnych dla mnie funkcji.
Podjął Pan już jakieś pierwsze decyzje, jako wicestarosta włoszczowski?
Tak, były to decyzje bardzie związane z organizacją pracy w starostwie. Na pewno zmienimy czas pracy urzędu tak, aby był dogodny dla mieszkańców naszego powiatu.
Co ze skarbnikiem, sekretarzem, kierownikami wydziałów starostwa i dyrektorami jednostek organizacyjnych powiatu? Grozi im zwolnienie z pracy?
Nie mieliśmy i nadal nie mamy zamiaru nikogo zwalniać z pracy. Dla nas liczy się każdy człowiek. Jednakże od wszystkich pracowników, niezależnie jakie zajmują stanowisko, wymagać będziemy zaangażowania i rzetelności w wykonywaniu obowiązków służbowych. Naczelną zasadą będzie to, że starostwo ma służyć mieszkańcom powiatu włoszczowskiego, jak przystało na XXI wiek.
Kiedy przedstawicie państwo bilans otwarcia nowej kadencji?
Postaramy się jak najszybciej – to dla nas priorytet. Na pewno dogłębna analiza sytuacji Starostwa Powiatowego i jednostek podległych pozwoli nam na podejmowanie ważnych i przemyślanych decyzji.
Na koniec pytanie, które nurtuje społeczeństwo naszego powiatu – co dalej z ZOZ Włoszczowa, jak chcecie ratować nasz szpital?
Sprawę naszego szpitala stawiamy jako najważniejszą w tej kadencji. Nie ukrywam, że jego sytuacja i to, co zastaliśmy, jest bardzo, bardzo trudna. Mamy na to pomysł, ale uzgadniamy jeszcze szczegóły. W chwili obecnej podejmujemy wszelkie możliwe działania, żeby nie doprowadzić do przerwania świadczenia podstawowych usług medycznych.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
ZOBACZ TAKŻE: FLESZ SMOG SKRACA ŻYCIE
Źródło:vivi24
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?