Uczestnik Ligi Mistrzów i mistrz Rosji to na razie za wysokie progi dla młodego zespołu szczypiornistów kieleckiego Vive. Czechowskie Niedźwiedzie pokonały brązowych medalistów mistrzostw Polski różnicą aż dziesięciu bramek. Warto było jednak przyjść do hali przy ulicy Bocznej, żeby zobaczyć zespół światowej klasy.
KOMBINAT PIŁKI RĘCZNEJ
Czechowskie Niedźwiedzie to prawdziwy kombinat piłki ręcznej. W dwóch zespołach tego klubu, które grają w rosyjskiej ekstraklasie (mistrz i czwarta drużyna poprzedniego sezonu), trenuje 50 zawodników, drugie tyle w kolejnych dwóch zespołach grających w drugiej lidze. Całe to towarzystwo prowadzi Władymir Maksimow, jeden z najlepszych trenerów w historii światowej piłki ręcznej.
Najciekawszą zaś postacią klubu jest jego prezes Borys Gromow, nieobecny w Kielcach. Gubernator moskiewskiego okręgu (odpowiednik naszego wojewody) to emerytowany generał armii radzieckiej, jeden z najważniejszych dowódców wojny w Afganistanie, ostatni żołnierz Armii Czerwonej, który w 1989 roku opuścił ten kraj, później minister i deputowany do Dumy.
Jego władza w Moskwie jest wielka, a możliwości finansowe nieograniczone. Jego konikiem jest piłka ręczna. Sprowadził do zespołu niemal całą kadrę Rosji (w drużynie nie ma żadnego obcokrajowca) i wybudował w Czechowie piękną halę.
Program
Program
Sobota
godz. 10: Viborg - Focus Park Kiper Piotrków Trybunalski
godz. 11.30: Wisła Płock - Czechowskie Niedźwiedzie
godz. 16: Dunaferr - Focus Park Kiper
godz. 17.30: Vive - Wisła
Niedziela
godz. 9.30: mecz o 5. miejsce
godz. 11: mecz o 3. miejsce
godz. 12.45: finał
godz. 14: oficjalne zakończenie
POWALCZYLI 20 MINUT
Zespół Vive z tą maszyną do wygrywania prowadził wyrównaną walkę przez 20 minut. Kielczanie wychodzili nawet kilka razy na prowadzenie, a z dobrej strony pokazał się wtedy ich nowy zawodnik Mateusz Zaremba. Grającego w obronie prawego rozgrywającego Vive niemiłosiernie "woził" jednak jeden z 12 zawodników reprezentacji Rosji w zespole Maksimowa, potężnie zbudowany Aleksiej Rastworcew. Niemal każdy jego rzut był skuteczny.
Po przerwie Rosjanie wzmocnili obronę i to wystarczyło. Maksimow zdjął Rastworcewa, ale na lewą "połówkę" wprowadził równie skutecznego Aleksieja Kamanina. Między 40 a 47 minutą goście zdobyli siedem bramek z rzędu, wygrywali 26:16 i już do końca kontrolowali mecz.
- Zagrać przeciwko takiej drużynie to na pewno duża przeżycie, choć grając w Niemczech wystąpiłem w sparingu przeciwko THW Kiel. Kiedy Rosjanie nas przycisnęli obroną, popełniliśmy dużo błędów. Ale trzeba się uczyć od najlepszych - powiedział Mateusz Zaremba.
- Jeszcze nigdy nie grałem przeciwko tak mocnej drużynie. To zespół z najwyższej światowej półki, praktycznie cała reprezentacja Rosji. W obronie grają niesamowicie, ciężko było się przebić. Jeśli graliśmy długo, do pewnej piłki, to się udawało. Chcieliśmy się pokazać z dobrej strony, bo długo nie graliśmy w Kielcach. Ale z tak mocnym rywalem nie było szans - podsumował Bartosz Konitz.
Dziś kolejny elektryzujący kibiców mecz - o godzinie 17.30 Vive sprawdzi formę wicemistrza Polski i odwiecznego rywala - Wisły Płock. Będzie to najprawdopodobniej mecz o drugie miejsce w grupie, bo wątpliwe, żeby płocczanie w porannym meczu sprzeciwili się sile Niedźwiedzi.
W meczu drugiej grupy: Dunaferr SE (Węgry) - Viborg HK (Dania) 23:23 (12:15).
Vive Kielce - Czechowskie Niedźwiedzie Czechow 24:34 (13:15).
Vive: Kubiszewski (6), Czopek (5) - Zaremba 6 (3), Konitz 5, Rosiński 3, Grabarczyk 2, Cacić 2, Sadowski 2, Rosiak 1, Jachlewski 1, Nikulenkow 1, Bartczak 1, Chodara, Kubillas, Kuchczyński.
Niedźwiedzie: Kostygow (10), Grams (3) - Semikow 6 (4), Rastworcew 5, Dibirow 5, Kamanin 4, Czernoiwanow 3, Igropulo 2 (1), Kowalew 2, R. Iwanow 3, Filipow 1, W. Iwanow 1, Czipurin 1, Skopincew 1, Jewdokimow.
Karne: Vive - 3/3, Niedźwiedzie - 7/5 (rzuty Igropulo i Semikowa obronił Kubiszewski). Kary: Vive - 14 minut (Grabarczyk 4, Kubillas, Kuchczyński, Sadowski, Bartczak, Konitz po 2), Niedźwiedzie - 10 minut (Semikow 4, Rastworcew, Igropulo, Czipurin). Sędziowali: A. Ljudowik i W. Wakuła z Ukrainy. Widzów: 1600.
Przebieg: 1:0, 1:1, 2:1, 2:2, 3:2, 2:4, 4:4, 4:5, 6:5, 6:7, 7:7, 7:9, 8:9, 8:12, 9:12, 9:13, 10:13, 10:14, 11:14, 12:14, 12:15, 13:15; 13:18, 15:18, 15:19, 16:19, 16:26, 17:26, 17:27, 18:27, 19:28, 19:29, 21:29, 21:30, 22:30, 22:32, 23:32, 23:33, 24:33, 24:34.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?