- W tej prasie wyciskam głupotę z pism, które otrzymałem ze starostwa czy urzędu gminy - mówi popularny niemagister.
(fot. Marcin Jarosz)
Kolejny happening popularnego niemagistra nie odbył się w Kielcach, ale w Staszowie. Tym razem nie było zjadania pitów, choć osławiony zielony nocnik na głowie był tym razem prototypem swoistego promu kosmicznego.
Pod Ratuszem bohater happeningu przekonywał, że w urzędach nad Czarną głupoty jest pod dostatkiem. Dowodem na to są jego zdaniem pisma związane ze świetlicą Hades w Liceum Ogólnokształcącym w Staszowie, którą przez kilkanaście miesięcy zajmował prowadząc razem z wolontariuszami świetlicę dla dzieci. W ubiegłym roku został z niej wyrzucony.
Wojciech Zarzycki chce wręczyć włodarzom miasta i powiatu oraz dyrekcji ogólniaka takie ozdobne pędzelki z nici.
(fot. Marcin Jarosz)
- Mam tutaj taką specjalną prasę. Wkładam dokumenty ze starostwa i wyciskam głupotę do czystej postaci. Na tym paliwie można wysłać zupełnie za darmo pokaźną delegację urzędników z gminy i starostwa, radnych, dyrekcję liceum, słowem wielu mądrych ludzi, w podróż na Marsa. Jestem gotów podjąć się tego zadania. Każdy, kto ma pismo z urzędu może je przynieść. Z wielu da się wycisnąć całkiem sporo głupoty - mówi Zarzycki opisując swoją akcję.
To nie koniec. Zarzycki chce przedstawicielom urzędu gminy, starostwa oraz dyrekcji ogólniaka wręczyć złote i srebrne - ozdobne pędzelki z nici, których nazwa jest dziś przestarzała a słowo je określające ma zupełnie inne - bardzo wulgarne znaczenie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?