"Niemagister" Wojciech Zarzycki "ratuje" Staszów od brudu. Otworzył wypożyczalnię... nocników (WIDEO)

Znany ze swoich niekonwencjonalnych pomysłów Niemagister w ostatnich filmikach pokazywał, że okolice staszowskiego rynku, jak i sam rynek są zaśmiecone. Na chodnikach i trawnikach mogliśmy zobaczyć, papierki, butelki, niedopałki papierosów, ale uwagę Wojciecha Zarzyckiego zwróciły przede wszystkim odchody. Mężczyzna postanowił walczyć z brudem i brakiem kultury niektórych staszowian, dlatego otworzył darmową wypożyczalnię nocników.

Zobaczmy akcję Niemagistra...

-Postanowiłem działać przeciw gównom porozwalanym dookoła staszowskiego rynku. Każdy kto będzie potrzebował, pożyczy sobie nocniczek. Jeden z nich będzie na gęste, a jeden na rzadkie - mówi Niemagister.

Zarzycki dobrze przygotował się do otwarcia nowego interesu. Na ławce, która została tymczasową siedzibą wypożyczalni znalazły się dwa nowo-zakupione na targu nocniki, miska z wodą, mydło, 18 rolek papieru toaletowego, ręcznik, a dla wszystkich chętnych, którzy skorzystają z usługi przygotowane były cukierki.

- Kto przyniesie mi pełny nocniczek dostanie cukiereczka. Następnie osobiście umyję go, w niedaleko oddalonym budynku urzędu miasta i będzie gotowy dla kolejnych użytkowników - słyszymy od Wojciecha Zarzyckiego.

Choć akcja z każdą minutą akcja zyskiwała na popularności, a przed "wypożyczalnią" pojawiało się coraz więcej osób, nikt nie decydował się na skorzystanie z usługi. Kiedy wreszcie Niemagister doczekał się pierwszego klienta, któremu wcześniej kupił chleb i masło, okazał się on oszustem i ukradł lub jak mów sam Niemagister, pożyczył dwie rolki papieru, nocnik oraz paczkę cukierków.

-Kolega chyba źle zrozumiał i myślał, że za zapełnienie nocnika dostanie nie jednego, a całą paczkę cukierków. Może miał również problemy z zapełnieniem naczynia dlatego mi go nie oddał. No, cóż doszło do nieporozumienia, ale mam nadzieję, że nocnik prędzej, czy późnej do mnie wróci - mówił Wojciech Zarzycki.

Ostatecznie zguba nie trafiła do właściciela, a więcej chętnych na zaspokojenie swoich fizjologicznych potrzeb już się nie znalazło. Niemagister nie przejął się jednak niepowodzeniem i zapowiedział, że jeszcze wróci silniejszy.

Kim jest słynny "Niemagister"?

Życiorys Wojciecha Zarzyckiego jest niezwykle barwny. Swego czasu był słynny w całym kraju. Wystąpił nawet w programie "MdM" prowadzonym przez Wojciecha Manna i Krzysztofa Maternę.

"Niemagister" jest znany z licznych protestów między innymi ze staszowskiego rynku, czy z plaży w Golejowie. Prowadził również najdłuższą głodówkę z przerwą na obiad. Za czasów pracy w szkole stworzył nowy system oceniania, który chciał wprowadzić w szkołach. Prezentował się on następująco: 1 - bardzo dobry, aczkolwiek ręce i nogi opadają, 2 - bardzo dobry, aczkolwiek mizerny, 3 - bardzo dobry, aczkolwiek nie beznadziejny , 4 - genialny, 5 - szalony, 6- cudowny. Wojciech Kiedy jeszcze sam był uczniem, zawsze wyróżniał się wśród swoich rówieśników. Świetne wyniki w nauce sprawiły, że bez problemu dostał się na Uniwersytet Warszawski, ale po krótkim czasie, zrezygnował ze studiów twierdząc, że "w życiu nie widział tylu idiotów obdarzonych tytułami i nie chce mieć z nimi nic wspólnego". Następnie podjął pracę w Liceum Ogólnokształcącym w Staszowie, gdzie uczył matematyki i informatyki. Jego metody nauczania wzbudzały wiele kontrowersji, dlatego został zwolniony. Wiele osób ceni jednak jego wiedzę i do tej pory uczęszcza na prowadzone przez niego korepetycje.