Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niepełnosprawny Igorek z Krzczonowic ma tylko dziadków. Potrzebują naszej pomocy! [ZDJĘCIA]

Anna Śledzińska
Anna Śledzińska
Mały Igorek z Krzczonowic w gminie Ćmielów, w powiecie ostrowieckim, pilnie potrzebuje pomocy. Niepełnosprawnego chłopca wychowują dziadkowie, mający bardzo ograniczone możliwości finansowe. Leczenie i rehabilitacja kosztują fortunę.

Igorek urodził się w grudniu 2018 roku, jest dzieckiem niepełnosprawnym. Chłopczyk ma porażenie czterokończynowe, nie siedzi, nie chwyta zabawek, jest z nim bardzo ograniczony kontakt. Karmiony jest przez PEGa. W ostatnim czasie coraz częściej ma napady padaczki, które jeszcze bardziej pustoszą jego mózg.

Już w trakcie ciąży 17-letnia wówczas mama Igorka dowiedziała się, że dziecko będzie chore. U chłopczyka zdiagnozowano wadę rozwojową polegającą na zaniku tkanki mózgu. Rozpoznanie: wodogłowie wrodzone towarzyszące schizencefalii prawej półkuli mózgu. Padaczka objawowa, wiotkie porażenie czterokończynowe.

Tragedii całej historii malutkiego Igorka dopełnia sytuacja rodzinna. W obecnej chwili opiekują się nim dziadkowie, gdyż 18-letnia biologiczna mama Igorka, zrzekła się synka i nie chce się nim zajmować.
Dziecko wymaga opieki 24 godziny na dobę, nawet na chwilę nie można spuścić go z oka. Babcia chłopca Pani Aneta i dziadek Pan Edmund czuwają nad nim na zmianę, dzień i noc. Dziadkowie chłopczyka nie maja pieniędzy na leczenie i rehabilitację niepełnosprawnego wnuka. Zostali sami z ciężko chorym dzieckiem.

Wpłat dokonywać można TUTAJ

Rodzina wymaga sporego wsparcia finansowego, nie może skorzystać z własnych środków i możliwości, bo ich nie ma. Żyją bardzo skromnie, nie mają żadnego stałego źródła dochodu. Pani Aneta przerwała pracę, by zajmować się wnukiem, jego dziadek pracuje tylko dorywczo. Otrzymują z ośrodka pomocy społecznej około 450 złotych miesięcznie, to musi wystarczyć na utrzymanie całej rodziny oraz zakup leków i pieluch dla Igorka! Na wizyty w prywatnych gabinetach, czy rehabilitację dziecka już nie wystarcza. Dziadkowie starają się o status rodziny zastępczej dla dziecka, co dałoby im dodatkowe dochody- zasiłek rodzinny i pielęgnacyjny oraz 500+. Niestety, z powodu epidemii koronawirusa w Polsce wszystkie rozprawy sądowe były na jakiś czas zawieszone. Kiedy uda się uregulować status prawny rodziny- nie wiadomo.

Ostrowiecka fundacja „Bo w nas jest moc” wzięła Igorka i jego dziadków pod swoje skrzydła. Prowadzi zbiórkę funduszy na pokrycie kosztów związanych z leczeniem, rehabilitacją, dojazdami do szpitala i utrzymaniem ciężko chorego dziecka.

od 7 lat
Wideo

Jakie są najczęstsze przyczyny biegunki u dorosłych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie