Niepokój w kieleckim ratuszu. Będą kolejne zwolnienia?

- To nie są plotki wyssane z brudnego palca, ale od dyrektora, który był na takim spotkaniu z sekretarzem miasta, choć oczywiście nie wiem tego bezpośrednio od niego, ale od jego znajomego - relacjonuje jeden z urzędników. - Mają być duże zwolnienia i reorganizacja pracy w ratuszu. Padła dyspozycja przygotowania list pracowników najmniej efektywnych i często chodzących na zwolnienia lekarskie. Zapowiedziano, że tym roku nie będzie, ani podwyżek ani nagród. Atmosfera wśród pracowników zrobiła się bardzo zła.

Prezydent Kielce, Wojciech Lubawski zaprzecza planom rewolucji w ratuszu. - Żadna wielka reorganizacja nie jest planowana. Od kilku lat nie było przyjęć do pracy a zakres zadań mamy coraz większy i wręcz brakuje ludzi. Nie mamy jednak pieniędzy na nowe etaty. Nie planujemy redukcji zatrudnienia a na pewno nikt, kto choruje nie może czuć się zagrożony - mówi.

Przyznaje, że osoby, które pracują nieefektywnie zawsze powinny się obawiać zwolnienia, bez względu na zajmowane stanowisko. - To chyba nic nadzwyczajnego, że osoba, która nie sprawdza się, nie spełnia oczekiwań może stracić pracę. Tak jest w każdej firmie - przyznaje.
Podwyżek pensji czy nagród w tym roku w ratuszu nie będzie. - Nie było ich od 4 lat i w tym roku także nie mamy pieniędzy. A czy będą za rok ? To zależy od sytuacji w kraju - informuje.