Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Niesamowita historia! Kielecki sklep Badylarz przekazał na Orkiestrę swój dzienny utarg. Zobacz film

Paula Goszczyńska
Paula Goszczyńska
Dawid Łukasik
Emocje po niedzielnym, 29. Finale Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy jeszcze nie opadły, a wciąż pojawiają się kolejne wspaniałe historie. Jedną z nich jest ta, że kielecki sklep Badylarz oprócz przekazania datków z puszki, na Orkiestrę przeznaczył cały swój dzienny utarg. Skąd ten pomysł?

- Nie zakładaliśmy żadnej konkretnej kwoty. Po prostu postanowiłem wraz z żoną przekazać na Orkiestrę tyle, ile wyniesie poniedziałkowy utarg. Wszystko zatem zależało od klientów i od ich zakupów – wyjaśnia Karol Guliński, właściciel sklepu Badylarz. - Uzbierało się łącznie 663 złote i tyle podarowaliśmy fundacji. - dodaje.

To jednak nie wszystko, ponieważ przez cały tydzień w sklepie stała puszka, do które klienci mogli wrzucać dobrowolne datki. Łącznie zatem wyszło 1290 złotych. Skąd ta chęć pomagania? - Synek kolegi leżał kiedyś w szpitalu i gdy go odwiedzałem to widziałem dookoła te wszystkie urządzenia oklejone symbolicznym czerwonym serduszkiem. Sklep wraz z żoną prowadzimy dopiero od roku i taką decyzję wspólnie podjęliśmy. Zwłaszcza, że mamy teraz czasy pandemii i możliwości zbierania pieniędzy podczas finału zostały mocno ograniczone. Wszystko udało się głównie dzięki ludziom, którzy robili u nas zakupy i wpłacali datki do puszki. Myślę, że warto pomagać – zaznacza Karol Guliński.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kielce.naszemiasto.pl Nasze Miasto