Nieudana inauguracja rundy wiosennej Jawornika oraz Nidzicy

Zespół z Gorzkowa przegrał w wyjazdowym spotkaniu z LZS Samborzec aż 0:8. Do przerwy gospodarze prowadzili 3:0.

- Popełniliśmy mnóstwo indywidualnych błędów. Zespół z Samborca bardzo dobrze operuje piłką. Już po spotkaniu w rundzie jesiennej z tym przeciwnikiem podkreślałem, że to jeden z głównych kandydatów do awansu do klasy okręgowej. Sobotni mecz utwierdził mnie w tym przekonaniu - powiedział Marcin Szlembarski, grający trener Jawornika.

Nidzica uległa na własnym boisku Baszcie Rytwiany 1:3. Bramkę dla naszej drużyny zdobył w 63 minucie Dominik Dybał.

- W pierwszej połowie prezentowaliśmy się dobrze. Niestety rzut karny dla gości ułożył przebieg tego pojedynku. Do końca próbowaliśmy gonić wynik. Zaczęliśmy grać ofensywniej, co wykorzystali przeciwnicy strzelając nam kolejne gole - mówił Adam Idziak, grający szkoleniowiec Nidzicy.

Przed naszymi zespołami mecze piętnastej kolejki, które rozpoczną się w niedzielę, o godzinie 15. Jawornik podejmował będzie u siebie ostatni w tabeli Zryw Zbigniewice, natomiast Nidzica zagra na wyjeździe z Agricolą Łoniów.

- Niedzielny mecz będzie jednym z najważniejszych dla nas w tej rundzie. Jesienią przegraliśmy z tym przeciwnikiem 1:2, więc teraz musimy wygrać i to lepszym stosunkiem bramek. Na koniec sezonu może być to bardzo istotne - podkreślał szkoleniowiec zespołu z Gorzkowa.

- Jedziemy do Łoniowa walczyć o zwycięstwo. Jest ono dla nas bardzo ważne, bo pomogłoby nam umocnić się w górnej części tabeli. Do zajmującego piąte miejsce w tabeli zespołu z Łoniowa tracimy pięć punktów. Wygrana pomogłaby nam zbliżyć się do tej drużyny - mówił trener Nidzicy.

Oba nasze zespoły w niedzielę zagrają w optymalnych składach. Do kadry Nidzicy dołączy Dominik Jaworniki, który w minionej kolejce pauzował za żółte kartki.