Z relacji pana Damiana wynika, że dwa słupy należące do Telekomunikacji Polskiej przewróciły się lub zostały przez kogoś obalone we wtorek po południu. Na jednym odcinku kable, którymi idzie sygnał telefoniczny do znajdujących się przy ulicy domów i firm, oparły się na drzewach, na drugim - wylądowały w kałużach.
- To w każdej chwili groziło odcięciem nas od telefonu. Ktoś mógł najechać na linię samochodem, jakiś małolat mógł dla zabawy je przeciąć. Zawiadomiłem Telekomunikację Polską. Przyjęli zgłoszenie. Zadzwoniłem też na policję. Mundurowi przyjechali na miejsce. Powiadomiłem też straż pożarną i miejską, ale służby umyły ręce. Na koniec zadzwoniłem do was, bo wiem, że pod naciskiem prasy TP szybciej dokona naprawy - powiedział czytelnik.
W środę rano sygnał od czytelnika przekazaliśmy Izabelli Szum z biura prasowego Grupy TP w Krakowie. Po godzinie otrzymaliśmy pierwszą odpowiedź. " Pracownicy w Kielcach wiedzieli już, że słupy są uszkodzone. Służby techniczne jadą na miejsce. Dam znać, kiedy skończą usuwać zagrożenie" - napisała w e-mailu. O godzinie 15.30 dotarł do nas kolejny e-mail. "Słupy zostały wymienione na betonowe, w tej chwili trwają prace przy podwieszaniu kabli" - czytamy.
- Dziękuję za pomoc w szybkim załatwieniu sprawy - powiedział pan Damian.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
