Niewielki ruch na targowisku w Opatowie w środę 11 stycznia. Wszystko przez wysokie ceny

Niestety w środę na targowisku miejskim w Opatowie nie było dużego ruchu. Mało sprzedawców i mało kupujących. Pani Halina, która odwiedziła targ mówi, że z roku na rok jest coraz gorzej.
- Źle, bardzo źle. Raz, że ten nasz targ trochę daleko a dwa, że wszystko drogie – mówi.
Podobnego zdania są inni. - Drożyzna, ludzi nie stać na kupowanie. Żeby mieć kasy dużo to można kupować a tu pensja niewielka i za co kupić – uśmiecha się pani Ela.

Sprzedawcy też narzekają na wzrost cen.
- Muszę podnieść cenę towaru, bo jak ja jadę do hurtowni i tam podnieśli o 2 złote to i ja muszę podnieść żeby wyjść na swoje. Mało tego paliwo zdrożało, transport droższy. Każdy szuka żeby zarobić – mówi jeden ze sprzedawców.

Większy ruch w biznesie wróci na wiosnę zapewniają sprzedawcy.
- Teraz się ludzi obkupili, bo święta i tak dalej, na wiosnę się ruszy tutaj – mówią.

Dużym zainteresowaniem cieszyły się dziś stoiska z dresami, bluzami dresowymi, czapkami i skarpetami. Jednak oglądających zdecydowanie więcej niż kupujących.