Dziś obchodzimy Europejski Dzień Walki z Czerniakiem. Z doktor Marią Pyzio-Gutkowską, dermatologiem, o tym, co robić, by nie dopuścić do choroby.
Czy czerniak jest najgroźniejszym typem raka skóry?
Tak, choć myślę, że warto wspomnieć tu także o pozostałych typach raka skóry, które są szczególnie niebezpieczne, bo występują najczęściej - to rak podstawnokomórkowy i płaskonabłonkowy. Pierwszy z nich można uznać za najpowszechniejszy, pojawiający się przeważnie u osób około 70. roku życia. Występuje głównie w miejscach narażonych na działanie promieniowania ultrafioletowego - na twarzy, dekolcie, ramionach i plecach. Wcześnie rozpoznany jest wyleczalny w stu procentach. W podobnym przedziale wiekowym występuje rak płaskonabłonkowy rozwijający się w obrębie zmian skórnych, które nazywa się rogowaceniem słonecznym. Niestety, w przeciwieństwie do raka podstawnokomórkowego ten ma znaczny potencjał złośliwości. Nawet w stopniu niewielkiego zaawansowania mogą pojawić się przerzuty do węzłów chłonnych, ale też dalszych narządów. Czerniak jest nowotworem najagresywniejszym - dość szybko daje przerzuty.
Kto jest na niego najbardziej narażony?
Osoby o bardzo jasnej karnacji, niebieskich oczach i rudych bądź jasnych blond włosach.
Jest to związane z opalaniem?
Tak. Osoby te mają mniejszą ilość melaniny w ciele, barwnika chroniącego przed promieniami słonecznymi, są w związku z tym bardziej wrażliwe na ich działanie. Pamiętajmy, że intensywne, niewłaściwe opalanie i nadmierna ekspozycja na słońce przyczyniają się do powstawania czerniaka.
To znaczy, że lepiej nie opalać się w ogóle?
Niekoniecznie, ale jak przy wszystkim - zachowajmy zdrowy rozsądek. Stosujmy kremy z wysokimi filtrami, unikajmy wizyt w solarium.
Czy inne czynniki, oprócz promieniowania słonecznego, mogą wywołać czerniaka?
Tak. Mieć się na baczności powinny osoby z chorobą zwaną zespołem znamion dysplastycznych. Występuje on rodzinnie i pacjenci, którzy go mają, zwykle wiedzą o tym. Znamiona występują wtedy licznie, są niewielkich rozmiarów, często o nieregularnych i rozmytych granicach, niejednolitym zabarwieniu i różnym kształcie.
Licznie to znaczy w jakiej ilości?
Co najmniej 50. W takim przypadku zaleca się systematyczne, co najmniej raz w roku, wizyty u lekarza i badanie pieprzyków. Zaniepokoić mogą także wszelkie pojedyncze plamy na skórze, pieprzyki, plamy starcze, nie tylko ciemne, lecz także o białym zabarwieniu. Reagować trzeba przy każdej niepokojącej zmianie. Jeżeli pojawia się stan zapalny, zmiana zaczyna się powiększać, krwawić, swędzić, gwałtownie rozrastać, szybko udajmy się do lekarza. Sami nie jesteśmy w stanie określić, co to jest, a im szybciej zareagujemy, prędzej otrzymamy pomoc. W leczeniu nowotworów jest to kluczowe.
W jaki sposób możemy kontrolować znamiona?
Za pomocą robienia zdjęć. Żaden lekarz nie będzie pamiętał, jak dokładnie znamię wyglądało podczas poprzedniego badania. Taka metoda pozwala kontrolować dynamikę zmiany. Lekarze korzystają także z wyspecjalizowanego sprzętu - dermatoskopu, który umożliwia dokładną analizę skóry w powiększeniu.
Zmiany na skórze łatwo wykrywamy samemu. Niektórzy próbują więc leczyć je na własną rękę. Co Pani Doktor o tym myśli?
Pacjenci rzeczywiście bardzo często sami się diagnozują i sugerują tym, co poleca koleżanka, co wyczytają w internecie. Wypalają lub wycinają zmiany na własną rękę. Nie wolno takich rzeczy robić. Podejmując nieodpowiednie działania, zmienimy obraz - będzie on nieczytelny dla lekarza, bo na pierwszy rzut oka zobaczy coś zupełnie innego.
Dziękuję za rozmowę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?