Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

(Nie)Zdrowa woda źródlana? (video)

Michał Leszczyński
Dziesiątki litrów wody ludzie zabierają z sobą do domu.
Dziesiątki litrów wody ludzie zabierają z sobą do domu. M. Leszczyński
Z przydrożnego źródła w Pęczynach ludzie od lat biorą wodę do picia. Badania mówią: woda nie nadaje się do spożycia.

Niezwykłą popularnością cieszy się źródło wody w Pęczynach (gmina Wilczyce). Dziesiątki osób codziennie wynoszą stamtąd wodę w butelkach. Zdaniem "Sanepidu" woda ze źródła nie nadaje się do spożycia.

Jednak ludzie sądzą inaczej. Opowiadają historię o leczniczych właściwościach źródlanej wody. Mówią, że herbata z niej przyrządzona jest smaczniejsza a potrawy lepsze. Na "surowo" też ponoć jest bardzo dobra.

PIĘKNA OKOLICA
Źródełko zlokalizowane jest tuż przy drodze łączącej Pęczyny z Dobrocicami. Woda wypływa spod jezdni.
Ktoś wetknął w ziemię plastikową rurkę przez którą dość pokaźny strumień trafia wprost na ziemię. Z Sandomierza do Pęczyn można dojechać też rowerem, szlakiem żółtym.

Niegdyś w pobliżu stał młyn, wodę wykorzystywano do celów gospodarczych. Z zabudowań pozostała ruina. Teren skąd czerpie się wodę należy do osoby prywatnej. Tymczasem nie tak dawno gmina zrobiła drewniane schody oraz poręcz.

- Mieszkańcy mówili, że zejście jest strome, prosili aby coś z tym zrobić - stwierdza Maria Krakowiak - Kusik, sekretarz Urzędu Gminy w Wilczycach. - Nie stać nas aby wylać betonowe schody. Pracownicy z tzw. robót interwencyjnych karczowali krzaki wokół dróg gminnych. Drewnianymi pozostałościami ułożyli zejście w kształcie schodów - uzupełnia Adam Bodura, wójt Wilczyc. Na drzewie przy schodach pojawiła się tabliczka z napisem: "Źródło zdrowej wody". Za dwa dni tabliczki już nie było - najwyraźniej ktoś zerwał.

WODĘ CZERPIĄ LITRAMI
Źródełko od dawna cieszyło się powodzeniem wśród tutejszych i okolicznych mieszkańców. Miejscowi ludzie, zanim we wsi pojawił się wodociąg, stamtąd brali wodę do picia.
Tak jest też dzisiaj. 70-letnia Jadwiga Liwińska z Pęczyn co kilka dni odwiedza zdrój. W dwóch pięciolitrowych butelkach przynosi do domu wodę na herbatę. Jej zdaniem ta z kranu nie jest tak dobra. Na miejscu spotkaliśmy też mieszkańców powiatu sandomierskiego i opatowskiego.

Przyjechali samochodem. Przywieźli z sobą mnóstwo plastikowych butelek. Jedna z rodzin w sumie zabrała stamtąd około stu litrów, głównie do picia i gotowania. Sam wójt Bodura opowiedział pewną historię. - Kobieta miała problemy z kamieniami nerkowymi. Ktoś jej powiedział aby piła wodę z Pęczyn. Za jakiś czas pojechała do doktora i zrobiła badania, a lekarz, że kamieni już nie ma - mówi wójt. Podobnie twierdzą też ludzie przy źródle. - Podobno jest dobra na tarczycę - usłyszeliśmy na miejscu.

ZBADALI PRÓBKĘ
Tymczasem Urząd Gminy w Wilczycach zlecił Powiatowej Stacji Sanitarno - Epidemiologicznej w Sandomierzu zbadanie próbki wody ze źródła w Pęczynach. Wyniki otrzymaliśmy od urzędników gminnych.
I tak odczyn wody, według skali pH wynosi 7,3 (czysta woda ma pH=7, woda morska pH=8). Zawartość amoniaku waha się na poziomie 0,14 gdzie dopuszczalna wartość określona w ministerialnych rozporządzeniach wynosi 0,50.

Poprosiliśmy sandomierski "Sanepid" by jednoznacznie powiedział, czy wodę można spożywać. "Woda pobrana i dostarczona przez klienta [Urząd Gminy w Wilczycach przyp. red.] - Pęczyny źródło, nie odpowiada wymogom rozporządzenia Ministra Zdrowia, w sprawie jakości wody przeznaczonej do spożycia przez ludzi" - czytamy w faksie nadesłanym przez "Sanepid" do naszej redakcji. Najprościej: woda z pęczyńskiego zdroju nie nadaje się do spożycia przez ludzi.

A WÓJT WODĘ PIJE
Adam Bodura w Pęczynach najchętniej widziałby inwestora, który zagospodaruje wodę ze źródła.
- W Wilczycach nie ma przemysłu. Mam na myśli prywatną firmę. Może ktoś zechce rozlewać wodę do butelek? - zastanawia się z nadzieją. Rzeczywiście okolica jest piękna. Nie głupim pomysłem mogłaby się okazać agroturystyka z dostępem do źródełka.

Tymczasem poprosiliśmy wójta o komentarz. Przedstawiliśmy informację o nie nadającej się do picia wodzie ze źródła. - Ja od kilku dni wodę piję. Od dawna ludzie piją i mówią, że dobra. Jak na razie nic mi nie jest - mówi Bodura.

70-letnia Jadwiga Liwińska wspomina czasy jak była dzieckiem. - Już wtedy źródełko w Pęczynach było i każdy pił.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie