Niezwykła historia! Po zniszczeniach w Parku Miejskim prezydent Starachowic Marek Materek ustalił wandala i... karę za szkody [ZDJĘCIA]

Do bezprzykładnego aktu wandalizmu doszło w Parku Miejskim w Starachowicach - niedawno zbudowanym na nowo i prezentującym się bardzo pięknie. W nocy z piątku na sobotę młody mężczyzna grasował w szalecie w muszli koncertowej doszczętnie niszcząc jedną z ubikacji i uszkadzając umywalkę. Jak poinformował wkrótce potem prezydent Marek Materek, sprawca został ustalony.

- Przyznał się, przeprosił, obiecał pokryć wszystkie straty i pomóc nam w sprzątaniu Parku Miejskiego. Obiecał, że sytuacja nigdy więcej się nie powtórzy. Wierzę Mu. Wiem, że każdy z nas w życiu popełnia błędy. Najważniejsze, żebyśmy potrafili się do nich przyznawać, wyciągali wnioski i unikali popełniania ich w przyszłości. Kocham Starachowice i wiem, że służenie Wam ma sens. Dziękuję za Wasze wsparcie - poinformował prezydent.

Jak doszło do ustalenia sprawcy prezydent nie chce mówić:- Nie będę zdradzać technik operacyjnych - żartuje prezydent. - Ale mieszkańcy Starachowic są czujni i są ze mną w kontakcie. Jest też monitoring. Zresztą kamery nagrały większą grupę osób, spośród których szybko udało się wyodrębnić sprawcę. Osoba ta dostała krótkie pytanie: czy pokrywa koszty zniszczeń i sprząta czy zgłaszamy sprawę na policję. Chłopak, a jest to osoba ucząca się, przeprosił i obiecał więcej tego nie robić. Od razu umówiliśmy się na sprzątanie. Koszty zniszczenia poznamy, gdy obejrzy to miejsce wykonawca robót.

"Była wina. Jest poprawa" - napisał Marek Materek po południu w niedzielę na swoim profilu. Po czym dodał: "Dzisiejszy poranek spędziłem wspierając w sprzątaniu terenu Szlakowiska chłopaka, który zdemolował toaletę w parku miejskim. Takie ćwiczenia terenowe w miejsce przejażdżki rowerem bądź spaceru w ramach lekcji obywatelskiej. Chłopak popracuje także, by zarobić na pokrycie wszystkich kosztów związanych ze szkodami, które wyrządził. Wiem, że ta lekcja przyniesie dobry rezultat na przyszłość i dziś zyskaliśmy jednego świadomego obywatela więcej. Nieustannie apeluję i proszę Wszystkich, abyśmy wspólnie dbali o nasze otoczenie. Śmieci wyrzucamy do kosza. Sprzątamy po naszych pupilach. Widząc łamanie prawa alarmujemy służby. Wierzę, że dożyję momentu, gdy zmieni się w naszym kraju mentalność i to będzie oczywista oczywistość dla wszystkich. Stworzyliśmy także mini pijodzielnię z owoców rosnących w lasku na Szlakowisku. Beneficjentów uprasza się o wrzucenie butelek do kosza po uprzednim spożyciu."

Mówiąc o "pijodzielni" prezydent miał na myśli ... pełne butelki z napojami alkoholowymi, które znaleźli podczas sprzątania. To trzy butelki z alkoholem. - Znaleźliśmy je w trzech różnych miejscach. Widać niektórzy są w takim stanie, że gubią fanty. A nasz delikwent, po akcji sprzątania napisał do mnie maila, że idąc do domu zwracał uwagę na wszystkie śmieci po drodze.

Apel do młodszych
Prezydent Materek zaapelował też: "Moi Drodzy, gdy byłem uczniem liceum wspólnie ze znajomymi marzyliśmy o tym, żeby Park Miejski został odnowiony. Wierzyliśmy, że stanie się miejscem, gdzie będziemy mogli wspólnie spędzać czas wolny. Po kilkunastu latach od tamtego momentu miałem zaszczyt i przyjemność doprowadzić z moimi współpracownikami do odnowienia Parku Miejskiego. Cieszę się widząc setki osób odwiedzających każdego dnia nasz park. Uśmiecham się spotykając koleżanki i kolegów, którzy często już ze swoimi dziećmi wybierają to miejsce na rodzinny spacer. Stworzyliśmy to miejsce także a może przede wszystkim dla Was, żebyście mieli przed oczyma inny obraz Starachowic, gdy będziecie wspominać w przyszłości swoje dzieciństwo i młodość. My takiej szansy nie mieliśmy, stworzyliśmy ją dla Was. Dlatego proszę uszanujcie to. Pozwólcie kolejnym pokoleniom Starachowiczan cieszyć się tym miejscem. Park Miejski należy do Was. Dbajcie o to miejsce każdego dnia"