Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Niezwykła historia staszowskiego zegara. Odmierzał czas już od 1825 roku - najpierw na Ratuszu, a potem w kościele

MBR
Zegar znajdujący się na ratuszu w Staszowie został zamontowany w 1986 roku. Jego poprzednik zawisł tutaj już w 1825 roku.
Zegar znajdujący się na ratuszu w Staszowie został zamontowany w 1986 roku. Jego poprzednik zawisł tutaj już w 1825 roku. UMiG Staszów
Zegar wiszący na wieży staszowskiego ratusza umiejscowionego w samym sercu miasta, odmierza czas i odtwarza hejnał już od 1986 roku. Nie każdy z mieszkańców zdaje sobie jednak sprawę, że już dużo wcześniej w tym samym miejscu ustawiony był inny zegar, którego historia sięga pierwszej połowy XIX wieku.

Pierwszy zegar na staszowskim ratuszu pojawił się już w 1825 roku. Ufundował go ówczesny właściciel miasta hrabia Alfred Potocki, a wykonał, krakowski zegarmistrz Wojciech Żebrawski. Chronometr miał być prezentem dla mieszkańców i zapewnić im niewątpliwie ekskluzywną, jak na tamte czasy możliwość sprawdzenia godziny w samym centrum Staszowa.

Pan Żebrawski obowiązał się zrobić zegar całkiem nowy, na wieże do miasta Staszowa, długości łokieć 1, cali 6, szerokości cali 16, wysokości łokieć 1, cali 6, o 4 cyferblatach z jednym indeksem i tylko godziny bić mający - głoszą „Akta Dóbr Staszowskich”. Komora zegara zrobiona była z dobrego żelaza kutego, a większość kół z mosiądzu. Wyjątkiem były dwa - jedno odpowiedzialne za nakręcanie zegara, a drugie za indeks. Tryby wykonane zostały z hartowanej stali, którą obłożone zostały również futryny zegara. Tarcza zwana wtedy cyferblatą była wielką żelazną płytą, na której twórca umieścił mosiężne i wypolerowane cyfry. Zegar był nakręcany co 30 godzin, a Żebrawski za swoje dzieło otrzymał 1500 złotych nagrody.

Z prezentu najbardziej ucieszył się chyba miejscowy zegarmistrz Jerzy Wehrle, który dostrzegł w tym okazję i natychmiast zwrócił się do zarządu dóbr o zatrudnienie go na stałym etacie do obsługi zegara. Okazało się jednak, że nie wszyscy mieszkańcy byli zadowoleni z niespodzianki i podzielali jego zdanie. Szczególny brak entuzjazmu wykazywały ówczesne władze Staszowa, widząc w tej inwestycji źródło nowych wydatków, związanych z konserwacją oraz bieżącą obsługą. Szybko okazało się, że mają rację. Zegar, który zamontowano na wieży ratusza wiosną 1825 roku zepsuł się już w lipcu. Zgodnie z czwartym punktem kontraktu burmistrz Staszowa powołał wtedy Komisję biegłą w sztuce, do zbadania rzetelności realizacji i przyczyn usterek. W skład ekipy naprawiającej weszli: 58-letni mistrz Jerzy Ziomek z Warszawy i 60-letni mieszkaniec Staszowa Jan Hałoński, który nauki cechowe pobierał w Rzeszowie. Ostatecznie komisja wykryła aż osiem wad konstrukcyjnych, które później naprawiono.

W 1861 roku postanowiono zdemontować zegar, a oficjalnym powodem była rzekoma awaria. - Paradoksalnie, to nie mechanizm zegara przysporzył prawdziwych kłopotów miastu, lecz wieża ratuszowa, na której był posadowiony. Z powodu zagrożenia jej zawaleniem, zegar został zdemontowany i przeniesiony na wieżę kościoła Ducha Świętego. Przez ponad osiemdziesiąt cztery lata górował stamtąd nad Staszowem, odmierzając czas - powiedział burmistrz Staszowa Leszek Kopeć. Historia pierwszego staszowskiego zegara miała swój smutny koniec podczas II wojny światowej, na początku sierpnia 1944 roku. To właśnie wtedy niemieckie oddziały zbombardowały świątynie i zniszczył prezent od hrabiego Potockiego. Współczesny zegar znajdujący się na wieży ratusza został zamontowany w 1986 roku. Jest sterowany elektronicznie, a w każde południe wydobywa się z niego hymn Staszowa skomponowany przez nieżyjącego już muzyka Roberta Panka.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na staszow.naszemiasto.pl Nasze Miasto