- Książka ta jest pierwszym całościowym opracowaniem fresków w prezbiterium gotyckiej kolegiaty Narodzenia NMP w Wiślicy. Malowidła wykonane przez rusińskich mistrzów na polecenie króla Władysława II Jagiełły (1386-1434) zostały zabielone na początku XVII wieku. Ponownie odsłonięte w wyniku ostrzału kościoła przez austriacką artylerię w trakcie pierwszej wojny światowej, w dodatku uszkodzone na skutek niefachowo przeprowadzonych ratowniczych prac konserwatorskich, przetrwały do naszych czasów fragmentarycznie, najczęściej w warstwie podmalówki. Dzięki wnikliwej analizie ocalałych fragmentów możliwe było jednak zrekonstruowanie pierwotnego programu malarskiego oraz wyróżnienie czterech manier stylowych, a także określenie środowiska artystycznego, do jakiego przynależeli ich twórcy. Freski wiślickie, odmienne w swym charakterze od pozostałych wschodnich zespołów malarskich wykonanych na polecenie Jagiełły w kaplicy Św. Trójcy na zamku w Lublinie, w kolegiacie sandomierskiej i w kaplicy Mariackiej w krakowskiej katedrze stanowią dowód, że monarcha w swych rozlicznych fundacjach zatrudniał malarzy wywodzących się z różnych środowisk artystycznych. W przypadku wczesnej realizacji, jaką niewątpliwie była dekoracja malarska w Wiślicy, zaproszenie do jej wykonania prawosławnych twórców mogło być podyktowane chęcią podkreślenia przez wywodzącego się z pogańskiej dynastii Giedyminowiczów króla swych chrześcijańskich korzeni, ale także potrzebą uzmysłowienia swoim polskim poddanym nowej sytuacji politycznej. Choćby dla tych powodów zachowane relikty wiślickich malowideł należą do najcenniejszych zabytków sztuki późnego średniowiecza w Polsce - czytamy na stronie wydawnictwa Księgarnia Akademicka, które opublikowało książkę.
>>>Książkę można zamówić pod linkiem. Kosztuje 45 złotych.
echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?