Ikona to nie obrazek
Pierwsze warsztaty ikonopisarstwa dla dorosłych i młodzieży prowadziła Aneta Pędzisz. Na zajęcia do niej trafiła młodziutka absolwentka malarstwa Alicja Tuz, córka kieleckiego malarza Edo Tuza. - Przyszłam z ciekawości i już zostałam, bo ikona to coś wyjątkowego, to nie obrazek, jaki się maluje dla przyjemności, żeby cieszył oko - mówi. Zgłębia tajemnicę ikony i prowadzi warsztaty trzeci rok.
Co tydzień na trzy godziny spotykają się na nich zwykli ludzie: emerytowany inżynier, bibliotekarka, katechetka, nauczycielka języka niemieckiego, technik dentystyczny, polonistka, dyrektorka szkoły, ekonomistka, zajmująca się kontraktowaniem usług medycznych, uczennice gimnazjów, matematyczka, urzędniczki. Pochyleni nad deskami z lipowego drewna mozolnie nakładają kolejno warstwy kleju, płótna, gruntu, a potem szlifują do gładkości lustra. Na tak przygotowanej powierzchni nanoszą farbami akrylowymi postaci świętych, Jezusa Chrystusa, Matki Bożej z Dzieciątkiem, proroków i aniołów. - To są długie godziny w skupieniu, medytacji, które pozwalają człowiekowi wyciszyć się, oderwać od codzienności, odnaleźć spokój - mówi Kazimiera Wójtowicz, zajmująca się na co dzień kontraktowaniem świadczeń medycznych w przychodni Partner w Kielcach.
Nie sposób się oderwać
Zygmunt Hajdorowicz, emerytowany inżynier traktuje pisanie ikon jak codzienną modlitwę. - Kiedy człowiek już zacznie, nie sposób się od tego oderwać. Wyszukuje się reprodukcje, stare albumy, bo malujemy ikony według dawnych wzorów. Mimo, że zajęcia są raz w tygodniu, pracuję codziennie - mówi. Uczęszcza na warsztaty trzeci rok, wykonał w tym czasie ponad 25 prac. Namalowanymi przez siebie ikonami obdarował rodzinę, przyjaciół i znajomych.
Zofia Grzesik, bibliotekarka namalowała ikony dla wszystkich swoich synów. - Starszy syn, jak miał brać ślub, sam mnie zapytał: "Mamo, czy ty dla mnie coś namalujesz"? Dostał w prezencie ikonę Matki Bożej Włodzimierskiej.
Kamila Rakosz, katechetka poleca pisanie ikon wszystkim, którzy skarżą się na brak czasu: - Przy ikonie wszystko zyskuje odpowiednie proporcje, czas i miejsce. Nie żal tego czasu, choć nad jednym obrazem trzeba spędzić średnio 100 godzin.
Efekty prac 30 uczestników warsztatów ikonopisania w Oratorium Świętokrzyskim będzie można podziwiać tylko jednego dnia - w najbliższą niedzielę w kościele Świętego Krzyża w Kielcach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?