Ten kielecki fotografik znany ze zdjęć krajobrazów i Puszczy Jodłowej tym razem pokazał zdjęcia ludzi. To bardzo interesujące portrety ludzi z różnych państw, bo ich autor lubi zwiedzać a przy okazji fotografować. Opowiadał o tym w czasie wernisażu rozbawiając opisywanymi przygodami publiczność. Jadąc do Japonii został poproszony przez tamtejszego zaprzyjaźnionego fotografika o cepeliowskie ptaszki. By je zdobyć Buczkowski musiał odwiedzić Cepelie w kilku miastach. Potem miał problemy z odprawą i ocleniem, bo ptaszków nie było w wykazie celników. Już na miejscu otrzymał propozycję wystawy, ale zrezygnował szukając dyplomatycznej wymówki, kiedy okazało się, że japońskim zwyczajem powinien każdemu gościowi zafundować w podziękowaniu prezent. – To były czasy, kiedy na drogę dostawało się 10 dolarów – wspominał. - Nie miałem za co tych prezentów kupić.
Obecny na otwarciu wystawy marszałek Andrzej Bętkowski, przyznał, że jego córka jest zafascynowana Japonią, ukończyła właśnie 3-letni kurs kaligrafii i ma przyjaciółkę Japonkę.
– Eriko jest bardzo podobna do córki i urodziła się dokładnie w tym samym dniu, miesiącu, roku co ona – mówił.
W uznaniu i podziękowaniu za swą twórczość Janusz Buczkowski otrzymał od niego mapy.
- Podobnych zdjęć mam w swoim archiwum wiele, chętnie wydałbym je w formie albumu, ale do tego potrzebuję sponsora. To zbyt duże przedsięwzięcie - mówił Janusz Buczkowski odbierając gratulacje od oglądających.
Wystawę, która jest swoistą podróżą w czasie, bo najstarsze zdjęcia pochodzą z lat pięćdziesiątych, a ostatnie artysta wykonał pod koniec lat osiemdziesiątych XX wieku, można oglądać do 17 marca w Muzeum Dialogu Kultur.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?