ZOBACZ TEŻ: Natalia Przybysz o rodzinnym biznesie. "Wpadam tam odsypiać po koncercie"
Dostawca: TVN
Spotkanie odbyło się w ogrodzie Anny i Jacka Przybyszów, który – tak jak zapowiadali – zmienia się w „Ogród Inspiracji”, miejsce działań artystycznych, ale także prozdrowotnych. Pani Anna postanowiła bowiem promować oparte na rodzimych naturalnych produktach menu wegańskie i rawfoodowe.
W ogrodzie rozstawione zostały stoły oraz fotele, krzesła i leżaki. Każdy z uczestników był serdecznie witany przez gospodarzy.
Pani Anna i jej mąż stanęli a przy blenderze, za pomocą którego robili soki z owoców i warzyw. Na namiocie, w którym odbywała się „produkcja” wisiały karteczki zachęcające do zdrowego odżywiania.
Artystka instruowała, z właściwym sobie humorem, co warto jeść, a czego należy unikać. Mówiła o swojej diecie wegańskiej. Przekonywała do jedzenia jarmużu, a przestrzegała między innymi przed używaniem cukru.
- Zauważyłam podczas zajęć, jakie prowadzę w świetlicach wiejskich oraz na różnego imprezach, że spożycie cukru jest zatrważające. Dzieci nie mogą nawet 10 minut wytrzymać bez słodyczy. Są od nich uzależnione. Z dorosłymi jest podobnie. Oczywiście, nie mają oni świadomości, że są uzależnieni. Nie zdają sobie sprawy z tego, że cukier prowadzi do chorób, również ciężkich - mówiła gospodyni spotkania.
Anna Przybysz podkreśliła, że zdrowa dieta pozwala jej, astmatyczce, normalnie funkcjonować, także śpiewać.
Natalia Przybysz, na prośbę mamy, opowiedziała, co skłoniło ją do rezygnacji z jedzenia mięsa.
- Byłam wtedy w piątej klasie podstawówki. Moja mama chwytała się w tym czasie wszelkich sposobów, aby wyleczyć się z astmy. Jeden z lekarzy poradził jej, aby zrezygnowała z jedzenia mięsa. Postanowiłyśmy razem z siostrą iść jej śladem, choć mama na początku nie była do tego pomysłu przekonana - wspominała Natalia Przybysz.
Natalia Przybysz zdradziła, jak można zrobić wegańską śmietanę do zupy. Należy zblendować orzechy, najlepiej nerkowce, albo migdały.
Uczestnicy byli zachęcani do dyskusji. Pani Anna wypytywała ich, jak się odżywiają.
Nie nudziły się dzieci przyprowadzone na spotkanie. Przygotowano dla nich kocyki oraz przybory do malowania. Tematem prac plastycznych było oczywiście zdrowie.
Niedzielne spotkanie „Ciśniemy moc” było jednym z sześciu zaplanowanych przez Nieformalną Grupę “Owocowa Droga” z Andruszkowic, zawiązaną z inicjatywy Anny Przybysz.
Anna Przybysz to artystka i niespokojny duch, mama słynnych wokalistek Pauliny i Natalii z byłego zespołu Sistars. Półtora roku temu opuściła Warszawę i przeprowadziła się do rodzinnego domu w Andruszkowicach. Tam zajmuje się animacją kultury, prowadzi zajęcia w świetlicach wiejskich. Prowadzi również chór gospel.
Wraz z mężem, gitarzystą występuje w zespole Triodeon, który przypomina utwory z repertuaru Hanki Ordonówny i Edith Piaf.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?