Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Niezwykłe wyznanie w kieleckim kamieniołomie! (FILM Z DRONA)

Bartłomiej Bitner
W czwartek, 26 października, w kamieniołomie Na Grabinie „kamienny” napis brzmiał „Karolina daj mi ostatnią szansę”. Imię dzień później zostało jednak rozebrane.
W czwartek, 26 października, w kamieniołomie Na Grabinie „kamienny” napis brzmiał „Karolina daj mi ostatnią szansę”. Imię dzień później zostało jednak rozebrane. Dawid Łukasik
Jak dać znać, że bardzo się kocha i na kochanej osobie nam zależy? Jak się okazuje, na przykład układając „odpowiedni” napis z kamieni. Na terenie dawnego kamieniołomu na górze Grabina w Kielcach ktoś zadał sobie sporo trudu, bo taki napis ułożył – z prośbą, by jego ukochana dała mu. Szansę. Ostatnią.

W szkole miłosne podboje zaczyna się zazwyczaj od wycinania imion na ławkach. Tak zresztą śpiewały kiedyś Czerwone Gitary – co prawda dawno temu, ale i teraz takie formy „eksponowania” miłości się zdarzają. Starsi, w wieku licealno-wczesnostudenckim, starają się uczucia okazywać w bardziej wysublimowany sposób. A to napiszą czerwonym sprayem „Ela, kocham Cię” na prześcieradle i wywieszą je w widocznym miejscu, a to wydepczą na śniegu „Inez I love you” – o czym pisaliśmy:

Kto kocha Inez? Wyznanie miłości na śniegu

Ale zdarzają się i tacy, którzy wybierają jeszcze bardziej niebanalne style. Taki ktoś ostatnio „działał” na Grabinie, niedaleko osiedla Podkarczówka. W prośbę do swojej ukochanej włożył sporo siły i poświęcił trochę czasu, bo ułożył na niecce kamieniołomu widoczny ze wzniesienia napis z kamieni „Karolina daj mi ostatnia szansę”.

Ta „Karolina” widoczna była jeszcze w czwartek, 26 października. Dzień później już ją ktoś „rozebrał” i został tylko fragment o szansie. Nie wiemy, czy dlatego, że apel zakochanego nie zadziałał, czy z tego względu, że chłopak jeszcze się waha z treścią napisu przed pokazaniem go swojej lubej.

Wiemy za to – po rozmowie z psychologiem i seksuologiem Krzysztofem Koroną – że wyrażanie swojej miłości czy zainteresowania drugą osobą w ten sposób jest normalne. – Są to stany zakochania, które wpisują się w normę funkcjonowania psychicznego. Pamiętać jednak przy tym należy, by taka demonstracja uczuć nie zakłócała spokoju i nie naruszała norm prawnych. Napis może okazać się romantyczny, ale na pewno nie wtedy, jeśli napiszemy go na ścianie i zniszczymy elewację budynku. Do tego dochodzi też to, czy obiekt uczuć odwzajemnia miłość, bo od tego zależy odbiór napisu. Ale to już nieco inna kwestia – komentuje Krzysztof Korona.

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kielce.naszemiasto.pl Nasze Miasto