- Ziemia wciąż jest mocno nasiąknięta wodą po niedzielnej nawałnicy, więc kolejne intensywne opady sprawiają, że woda nie ma dokąd uchodzić i stoi na podwórkach i polach – mówią strażacy z powiatu buskiego.
Burza nad powiat buski przyszła w czwartek wieczorem, kolejne nawałnice przetaczały się niemal przez całą noc przynosząc obfite opady deszczu. Mieszkańcy podbuskich miejscowości mówili, że woda lała się jednym potężnym strumieniem.
- W piątkowy poranek w sumie odnotowaliśmy 19 zdarzeń na terenie naszego powiatu, głównie dotyczyły powalonych drzew, ale dziewięć razy wyjeżdżaliśmy do wypompowywania wody z zalanych posesji, piwnic i garaży – tłumaczył Michał Świąder, zastępca komendanta powiatowego buskiej straży pożarnej.
Najwięcej zdarzeń odnotowano w gminach Busko-Zdrój, Wiślica i Nowy Korczyn. Z kole i w miejscowości Oblekoń w gminie Pacanów od wyładowania atmosferycznego zapaliła się więźba dachowa na budynku gospodarczym. Strażacy prognozują, że skutki nawałnicy będą usuwane przez cały piątek.
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?