Jak wynika z wstępnych ustaleń policjantów, samochód potrącił mężczyznę, który w niedozwolonym miejscu chciał przejść przez jezdnię. Potrącony został przewieziony do szpitala. Pobrano mu krew do przebadania na zawartość alkoholu.
Nocne potrącenie pieszego w Kielcach
minosRozpowszechnianie niniejszego artykułu możliwe jest tylko i wyłącznie zgodnie z postanowieniami „Regulaminu korzystania z artykułów prasowych”i po wcześniejszym uiszczeniu należności, zgodnie z cennikiem.
Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.
Podaj powód zgłoszenia
"W miejscu niedozwolonym" ,co za idiotyzm,czyli na tym odcinku należy zapieprzać z buta kilometr do przejścia,bo akurat tak tam od pasów gęsto? Przepisy mówią inaczej : Zgodnie z art. 13 ust. 2 Prawa o ruchu drogowym przechodzenie przez jezdnię poza przejściem jest dozwolone, gdy odległość od przejścia przekracza 100 metrów.
Czy zbadano jak szybko człowiek wszedł na drogę? Czemu rozbił samochód? Ślepy? Miał oczy w telefonie? Może łapał pokemony, albo szedł najebany z burdelu, tam akurat takich pełno.
Przejście było jakieś 300m dalej, więc można było przejść przez drogę pod warunkiem upewnienia się czy nic nie jedzie. A co do kierowcy to przypuszczam że jechał wolno, mimo mokrego asfaltu droga hamowania była krótka
Czy zbadano, ile jechał kierowca? Czemu rozjechał człowieka? Ślepy? Miał oczy w telefonie? Gadał przez komórkę? Czy zbadano, jaka odległość była od przejścia? Gdy przejście jest 100 m dalej, można przechodzić legalnie.
Znów nagonka na ofiary wypadków. I tak codziennie. Kraj, gdzie można bezkarnie zabijać na drodze. Straszne.