Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nocne rodeo koło Buska! Tabun oszalałych koni siał popłoch na drogach.Są ofiary

Redakcja
Policja
Nocą z wtorku na środę policjanci i strażacy pod Buskiem wyłapywali 16 koni, które uciekły ze stadniny w miejscowości Wolica. Załogi trzech radiowozów i trzech wozów strażackich brały udział w nocnym rodeo na przedmieściach Buska.

Funkcjonariuszom po raz pierwszy w życiu przyszło się zmierzyć z tabunem spłoszonych koni. Po prawie czterech godzinach zwierzęta wróciły do zagrody. Są spore straty - jeden koń skręcił kark. uszkodzone są trzy radiowozy.

Zgłoszenie o tym, że 16 koni uciekło z zagrody w podbuskiej miejscowości Wolica, służby dostały we wtorek przed godziną 23.

- 16 spłoszonych koni uciekło i kierowało się w stronę Buska. Musieliśmy zrobić wszystko, by zwierzęta nie wbiegły na ulice miasta. Zadbać o bezpieczeństwo kierowców i oczywiście zwierząt - mówi Tomasz Zawadzki, zastępca komendanta powiatowego policji w Busku Zdroju.

Na miejsce pojechały trzy radiowozy i trzy wozy strażackie - dwa ochotników i jeden jednostki ratowniczo-gaśniczej.

- Trzeba było zablokować drogi tak, by konie nie staranowały żadnych samochodów, by nie doszło do wypadków. Już widziałem nieraz, jaki jest finał zetknięcia się biegnącego zwierzęcia o tej wadze i gabarytach z samochodem. O tragedię wtedy nietrudno - wyjaśnia starszy kapitan Robert Bujny, dowódca Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej buskiej straży pożarnej.

Funkcjonariusze nie tylko zamknęli ruch na tej trasie, którą przemieszczały się zwierzęta, ale też tak manewrowali wozami, by skierować tabun w kierunku zagrody. I to się udało, ale nie tak szybko.

- Akcja trwała trzy i pół godziny, niektóre konie odłączyły się od grupy, trzeba je było wyłapywać i kierować do reszty - dodaje Robert Bujny.

Do zagrody bezpiecznie wróciło 15 koni. Szesnasty upadł tak nieszczęśliwie, że skręcił kark. Straty odnotowała także policja. Wszystkie trzy radiowozy: kia, fiat ducato i opel są uszkodzone, najbardziej ten ostatni: ma urwane lusterko i pęknięty klosz tylnej lampy.

- Dla nas najważniejsze jest to, że nikomu nic się nie stało, a różnie mogło się zdarzyć, bo to bardzo ruchliwa trasa - dodaje Kamil Tokarski z Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach.

- Wyjaśniamy okoliczności zdarzenia, sprawdzimy, w jaki sposób zwierzęta wydostały się z zagrody - tłumaczy wiceszef buskiej policji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie