Krótko po godzinie 23.30 służby ratunkowe dostały sygnał, że na krajowej trasie numer 74 wydarzył się wypadek. Fiat wypadł z drogi i dachował. Gdy na miejsce dotarli policjanci, samochód leżał na boku w rowie. Przy aucie był 25-latek, któremu z auta pomogli wydostać się świadkowie.
- Mężczyzna, od którego było czuć alkohol, został zabrany do szpitala na badania. Pobrano mu krew do przebadania na zawartość alkoholu. Będziemy ustalać, czy 25-latek podróżował sam i czy to on siedział za kierownicą fiata w chwili dachowania – tłumaczyła młodszy aspirant Katarzyna Czesna-Wójcik, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Opatowie.
Na miejscu działały cztery strażackie zastępy, łącznie 12 ratowników.
- Strażacy odłączyli akumulator i zakręcili instalację gazową w fiacie, zajęli się także przeszukaniem okolicy, ponieważ z pierwszych relacji świadków wynikało, że samochodem mogła podróżować więcej niż jedna osoba – opowiadał starszy kapitan Sebastian Saramański, oficer prasowy opatowskiej straży pożarnej.
Strażacy zajęli się także oświetleniem miejsca dachowania oraz uprzątnięciem krajowej trasy. Na czas akcji służb ratunkowych droga była częściowo zablokowana, ruch odbywał się wahadłowo. Sytuacja wróciła do normy dopiero po godzinie 3.30.
Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?