Konstrukcja pierwszego domku, jaki stanął w Parku Piszczele na kwietnej łące, jest bardzo prosta. To konstrukcja z desek, które tworzą kratownicę z daszkiem, chroniącym przed deszczem. Przestrzenie między deskami w kratownicy zostały wypełnione naturalnymi elementami. Liśćmi, kawałkami drewna, szyszkami, pędami roślin i trzciną. Do jego zbudowania wykorzystano odpady z desek i patyki. Do budowy domku zużyto także siatkę, która chroni owady przed ptakami.
Paweł Wierzbicki dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Sandomierzu wyjaśnił, że kolejna atrakcja w Parku Piszczele, ma zachęcić mieszkańców i turystów do odwiedzenia tego urokliwego miejsca. - Pokazujemy, że z ekologią nam po drodze - tłumaczył dyrektor Wierzbicki. - Park funkcjonuje ponad 10 lat i chcemy pokazywać jego walory. On się wpisał w nasz sandomierski koloryt. Ścieżka przyrodnicza, która powstała w ubiegłym roku sprawiła, że wiele osób odbiera pozytywnie nasze działania. Ten hotelik dla owadów jest dodatkowym elementem, który ma spowodować, by mieszkańcy zainteresowali się tym miejscem.
Dlaczego owady? Marek Bażant tłumaczy, że dane naukowe pokazują, iż w ciągu ostatnich 30 lat w Europie, o około 90 procent spadła populacja wielu gatunków owadów. - Narasta świadomość, że trzeba zadbać o owady - tłumaczył. - Wbrew temu, że mówimy o nich często robale, są dla nas bardzo ważne. Dlatego na tym terenie, w środku miasta stawiamy te domki. Jest pierwszy, a potem będzie drugi. Może część owadów znajdzie tutaj swoje lokum. Ten domek ma przede wszystkim edukować mieszkańców i pokazać, że taki domek można zrobić we własnych ogrodach.
Dlaczego warto zakładać hotele – domki dla owadów? - Ustawienie ich w naszym otoczeniu zwiększy szanse na poprawę bioróżnorodności i wzrost równowagi biologicznej wokół nas - przekonywał Marek Bażant. - W takich domkach mieszkają gatunki najbardziej pożyteczne. Drapieżne, pasożytnicze w stosunku do innych owadów.
Przy wkopaniu pierwszego domku uczestniczył burmistrz Marcin Marzec. - W dobie XXI wieku, kiedy skutecznie zwalczamy owady cieszy mnie to, że robimy coś, by one istniały w ekosystemie - powiedział burmistrz Marcin Marzec. - Owady to jeden z elementów łańcucha pokarmowego. Owady są pożyteczne jak chociażby pszczoła murarka, której domek znajduje się także w naszym Parku.
Ścieżka w planach ma być dalej rozwijana i docelowo objąć cały "Park Piszczele", ma służyć zarówno mieszkańcom jak i turystom odwiedzającym Sandomierz, a także uczniom sandomierskich szkół jako „żywe lekcje przyrody”.
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?