Nowa inwestycja przy ulicy Kolberga w Kielcach. Inwestor chce ją budować w ramach specustawy mieszkaniowej [WIZUALIZACJE]

Inwestor planuje zabudować teren przy ulicy Kolberga, w pobliżu ulicy Chałubińskiego, gdzie kiedyś działała firma Kieleckie Przedsiębiorstwo Instalacji Budowlanych. Od kilkunastu lat nie ma tam produkcji. Pozostały tylko stare, nieczynne hale i biurowiec. Deweloper chce je wyburzyć i wybudować osiedle.

- Inwestor zamierza postawić od jednego do trzech bloków z częścią usługowo-handlową i garażami podziemnym. Może powstać od 50 do 170 mieszkań o łącznej powierzchni do 10 tysięcy metrów kwadratowych. Budynki są projektowane jako 7 kondygnacyjne, w tym jedna kondygnacja podziemna – informuje Aneta Grodzińska, kierowniczka Biura Planowania Przestrzennego w Urzędzie Miasta. - Część handlowa może mieć od 500 do 1000 metrów kwadratowych, w sumie do 20 procent zabudowy. Przewidzianych jest do 200 miejsc postojowych, w tym 188 w garażu podziemnym.
Inwestor chce także przygotować ponad 100 miejsc postojowych dla rowerów.

Przy budynkach zaplanowano urządzenie dróg wewnętrznych, dojazdowych do garaży podziemnych i miejsc postojowych zewnętrznych. Drogi wewnętrzne będą bezpośrednio połączone zjazdami z ulicą Kolberga. Na terenie inwestycji projektowane są elementy małej architektury, zieleń w formie trawników oraz krzewy i drzewa. Cały teren zostanie oświetlony.

- Lokalizacja wydaje się ciekawa. Obszar jest dobrze skomunikowany, ma dostęp do drogi publicznej i wszystkich mediów. Działki przewidziane pod zabudowę graniczą od południa z parkiem Górki Czarnowskie. Teren jest mocno zdegradowany i rewitalizacja w formie takiej zabudowy dobrze mu zrobi, jeśli do niej dojdzie – dodaje.

Inwestor nie starał się do tej pory o warunki zabudowy stosując normalną procedurę, pewnie dlatego, że wie, iż by ich nie dostał. - Dla tego terenu nie ma miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, więc musiałby powołać się na zasadę dobrego sąsiedztwa, a w tym przypadku nie ma szans na skorzystanie z niej. Nie dostałby zgody na budownictwo wielorodzinne w tym miejscu, ponieważ w pobliżu nie ma takiej zabudowy. Znajduje się ona dopiero po drugiej stronie torów. Jest to obszar zabudowy przemysłowej, magazynowej z dopuszczeniem usług - przyznaje Artur Hajdorowicz, dyrektor Wydziału Urbanistyki i Architektury w Urzędzie Miasta.

Ta inwestycja ma szansę otrzymać zgodę na realizację w trybie specustawy, jako pierwsza w Kielcach. Inne, wcześniej zgłoszone przy ulicy Nowej i Dobrzyńskiej zostały mocno oprotestowane przez sąsiadów i Rada Miasta odrzuciła wnioski inwestorów.
- Teraz sytuacja jest inna, ponieważ w pobliżu nie ma domów jednorodzinnych, a to zwykle ich mieszkańcy reagują alergicznie na zabudowę wielorodzinną – informuje dyrektor. - To jednak nie znaczy, że nie będzie żadnych protestów, bo w pobliżu są sąsiedzi i mogą kwestionować zamierzenia inwestora.

Mieszkańcy Kielc mogą się wypowiadać w sprawie inwestycji do 21 listopada. Wniosek można pobrać na stronie idea. kielce.eu.

- Każda uwaga zostanie przesłana inwestorowi w ciągu 3 dni, który ma prawo ustosunkować się do niej. W międzyczasie przygotujemy dokumenty do instytucji, które muszą zaopiniować inwestycję. Cały materiał zostanie przekazany radnym. Rada Miasta w ciągu 60 dni od dnia złożenia wniosku przez inwestora, a wpłynął on 29 października, musi zdecydować, czy wyraża zgodę na inwestycje w trybie specustawy lub nie – przypomina Aneta Grodzińska.

Największy aquapark w regionie już na finiszu

Czy mógłbyś zostać handlowcem? Test	Ruszyła budowa wielkiej tężni solankowej w Busku
Najbardziej absurdalne i najśmieszniejsze podatki	Ile zarabiają Polacy? Sprawdź, czy wiesz!