Nowa kanalizacja i wodociąg

Artykuł sponsorowany
Henryk Milcarz: Lubię rowerowe wycieczki. A w bidonie zawsze mam kielecką kranówkę.
Henryk Milcarz: Lubię rowerowe wycieczki. A w bidonie zawsze mam kielecką kranówkę.
Wodociągi Kieleckie podpisały ostatnio tyle umów budowlanych, że nie można nadążyć. Co takiego się dzieje Panie Prezesie?

Henryk Milcarz, prezes Wodociągów Kieleckich: - Nic złego, same dobre wiadomości. Wchodzimy w kluczową fazę olbrzymiego, wartego 87 milionów złotych unijnego projektu „Poprawa gospodarki ściekowej na terenie kieleckiego obszaru metropolitalnego”. We wrześniu podpisaliśmy trzy umowy z wykonawcami – w gminie Sitkówka-Nowiny na budowę kanalizacji w miejscowości Trzcianki, w Ciekotach w gminie Masłów na budowę pierwszego kilometra kanalizacji i w naszej siedzibie, na rozbudowę i modernizację komputerowego Systemu Sterowania i Monitoringu sieci wodociągowej i kanalizacyjnej. Inwestycję w gminie Masłów skoordynowaliśmy z budową nowej ścieżki rowerowej, co bardzo mi się podoba, bo ja też lubię rowerowe wycieczki. A w bidonie zawsze mam kielecką kranówkę.

Po kolei. Co z tego będą mieli ludzie?

- Ludzie są najważniejsi. Nowa kanalizacja to wyłączenie szamb, czyli zbiorników bezodpływowych. Kto z nich korzystał lub korzysta, wie, co to za uciążliwość. A kto nie poznał, może się domyślić. Szambo trzeba regularnie opróżniać, co kosztuje i jest mało komfortowe, a mówiąc jaśniej, proszę Państwa, ładnie to nie pachnie. Wyliczyliśmy, że czteroosobowa rodzina płaci za opróżnianie szamba trzy razy więcej niż za kanalizację przy tym samym zużyciu wody. A niestety wciąż są tacy, którzy chcą zaoszczędzić, kosztem zdrowia swoich sąsiadów i rodziny. Wylewają ścieki do rowów, wywożą na pole. To zagraża podziemnym zbiornikom wody, która trafia do naszych kranów.

A po co ludziom ten monitoring?

- O jego korzyściach przekonujemy się już teraz, bo w Wodociągach Kieleckich działa od czterech lat. W tym czasie znacznie spadła liczba awarii, zmniejszył się czas potrzebny na ich zlokalizowanie i usunięcie.

Jak to możliwe?

- System monitoringu to setki czujników rozmieszczonych na naszych obiektach rozrzuconych na terenie czterech gmin – Kielce, Sitkówka-Nowiny, Masłów i Zagnańsk. Czujniki cały czas wysyłają sygnały do dyspozytorni – o kierunku i prędkości przepływu wody, o wysokości słupa wody w zbiornikach i ścieków w pompowniach, a nawet o tym, że ktoś otwarł właz czy drzwi w jakimś oddalonym o kilometry od dyspozytorni obiekcie. Tych sygnałów jest 3 tysiące jednocześnie. Sygnały przerabiane są przez komputery i wyświetlane na monitorach. Dane przechowywane są w pamięci. Można w sposób dotąd niespotykany zarządzać siecią, planować jej rozbudowę, reagować na awarie. To wspaniałe narzędzie pozwoliło nam tak „ustawić” naszą sieć, że na przykład po roku obniżyliśmy ciśnienie wody w sieci, a nikt tego nie zauważył, nawet na najwyższych piętrach, bo system jest precyzyjnie sterowany. A niższe ciśnienie, to zmniejszenie ryzyka awarii i kosztów. Awarii, bo jak wiadomo, woda pod mniejszym ciśnieniem mniej uszkadza rury, zawory, zasuwy. A niższe koszty, bo do pompowania zużywamy mniej prądu. System jest tak dobry, że postanowiliśmy go jeszcze rozbudować i unowocześnić, bo rur i pompowni cały czas nam przybywa.

A po co nowy wodociąg, skoro wszyscy już go mają?

- I tak, i nie. Rzeczywiście stopień zwodociągowania, czyli procent mieszkańców zajmujących domy, w których jest wodociąg, zbliża się do setki, ale wciąż są odległe przysiółki czy wioski bez takiego udogodnienia. Poza tym pamiętajmy, że Kielce i inne miejscowości się rozbudowują, musimy reagować na te zmiany. Nasz projekt przewiduje też częściową wymianę wodociągów na nowe. Pamiętajmy, że nasza sieć ma już prawie sto lat. Rury kładzione były w różnych warunkach, miały różną jakość, różne projekty. Nic nie jest wieczne, czasami lepiej wymienić niż czekać na awarię.

To mnie przekonuje. Dziękuję za rozmowę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie