Odcięty od informacji
– Stan śpiączki może być wynikiem urazu głowy, zatrzymania krążenia, chorób metabolicznych, na przykład cukrzycy, chorób zakaźnych, zaburzeń psychicznych. W efekcie zablokowany jest przepływ informacji w mózgu – wyjaśnia neurolog, doktor nauk medycznych Paweł Półrola. Dodaje, że za-blokowane funkcje mogą powrócić lub nie – wiele zależy od stopnia uszkodzenia i metody postępowania z chorym.
– Wykonuje się już u nas na przykład TDS, czyli przez-czaszkową stymulację elektryczną, która poprzedzona jest tomografią LORETA. Pozwala ona precyzyjnie zlokalizować miejsce, gdzie doszło do zaburzenia przepływu informacji – wyjaśnia doktor Półrola.
Szansa z Japonii
Wielką nadzieją dla rodzin chorych pozostających w stanie śpiączki jest także wizyta w Polsce wybitnego specjalisty z Japonii, doktora Isao Mority. Wraz z profesorem Wojciechem Maksymowiczem zastosował on po raz pierwszy w naszym kraju zabieg z powodzeniem wykonywany w Azji – wszczepienie stymulatora rdzenia kręgowego.
Jedną z czterech osób poddanych nowatorskiej terapii jest córka Ewy Błaszczyk, Ola Janczarska, która od 16 lat znajduje się w stanie śpiączki. Dziewczynka w wieku 6 lat zakrztusiła się połykając tabletkę.
Wybudzona, w trakcie rehabilitacji
Niektórym pacjentom kliniki Budzik udało się – ze śpiączki szczęśliwie wybudzona została Magda Jaworska z Końskich. Dziewczyna rok wcześniej w drodze do szkoły uległa wypadkowi – uderzył w nią samochód. Przeszła wiele poważnych operacji, ale nie odzyskała przytomności. Dopiero po intensywnym leczeniu w klinice Budzik, udało się przywrócić ją do tego świata.
W tej chwili nastolatka ma niedowład czterokończynowy i odbywa rehabilitację w Ośrodku Polanika w Chrustach, gdzie uczy się podstawowych funkcji ruchowych, ale przed nią jeszcze długa i kosztowna rehabilitacja w innych ośrodkach.
Żyć normalnie
Trudno powiedzieć, jakie są szanse na normalne życie pacjentów po wybudzeniu – każdy przypadek należy rozpatrywać indywidualnie. – Wszystko zależy od stopnia uszkodzenia mózgu. Zwykle większe szanse mają ci, którzy w śpiączkę zapadli na skutek wypadków komunikacyjnych niż na przykład w efekcie utonięcia. Zwykle też, im szybciej dochodzi do wybudzenia, tym sprawniejsi są nasi pacjenci – mówi Andrzej Lach, dyrektor zarządzający kliniki Budzik. – Mieliśmy naprawdę różnych pacjentów. Niektóre dzieci opuszczały placówkę o własnych siłach. Niektóre potrzebują wieloletniej rehabilitacji i nigdy nie mamy pewności, czy uda się uzyskać pełną sprawność intelektualną i ruchową – dodaje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?