- Dziękuję za słowa otuchy. Sytuacja jest bardzo trudna, ale możliwa do naprawienia - oznajmił Krzysztof Solecki.
PYTANIA O PLAN NAPRAWCZY
Na ostatniej sesji Rady Powiatu włoszczowskiego powitano nowego dyrektora szpitala Krzysztofa Soleckiego. Radni zaczęli mu zadawać pierwsze pytania. Jerzy Bała pytał, do jakiego specjalisty są najdłuższe kolejki w szpitalu.
Radny Andrzej Kowalczyk twierdził, że słyszał, iż odwołana z pracy przez byłego dyrektora Ryszarda Skrzypka główna księgowa Alina Miernik wygrała sprawę w sądzie i ma być przywrócona do pracy.
Radny Jacek Zięba pytał o plan nowego dyrektora na zbilansowanie kosztów z dochodami oraz szczegółowy plan naprawczy finansów szpitala. - Poprzedni dyrektor Skrzypek obiecywał, że w ciągu trzech miesięcy przedstawi taki plan i nie doczekaliśmy się - przypominał radny Zięba.
DYREKTOR NIC NOWEGO NIE POWIEDZIAŁ
Krzysztof Solecki nic nowego nie powiedział w swoim pierwszym publicznym wystąpieniu, jako dyrektor Zespołu Opieki Zdrowotnej. W dużej mierze powtórzył to, co mówił jeszcze przed objęciem funkcji.
- Sytuacja w szpitalu wymaga działań, aby uzyskać płynność finansową. Obecnie analizuję sytuację, jaką zastałem. Moimi pierwszymi decyzjami było odwołanie się od wyroków sądowych. Były już negocjacje i propozycje co do spłaty długu. Trzeba renegocjować umowy z kontrahentami. Monitorujemy sytuację na bieżąco. Będę chciał poprawić każdy wskaźnik. Byłem już dwa razy w Narodowym Funduszu Zdrowia - opowiadał Solecki.
Krzysztof Solecki przypomniał, że we wcześniejszej kadencji Rady Powiatu był przewodniczącym Komisji Zdrowia, później przewodniczącym Rady Społecznej Zespołu Opieki Zdrowotnej i doskonale wiedział, na co się decyduje w tym roku zostając szefem szpitala. Obiecał, że będzie na bieżąco informował radę o sytuacji szpitala. - Na komisjach będziemy dyskutować, a na sesjach podejmować decyzję - zapowiedział.
NIE CHCE BYŁEJ KSIĘGOWEJ
Na pytanie, gdzie są największe kolejki w szpitalu, dyrektor Solecki odpowiedział, że do przychodni ortopedycznej. Przyznał, że brakuje w szpitalu lekarzy. Odnośnie głównej księgowej stwierdził, że od kilku dni ma nową księgową, która - jak określił - panuje nad sytuacją.
- Mamy pełny skład osobowy w szpitalu. Funkcjonujemy normalnie. Jeśli sąd przywróci do pracy byłą księgową, to jest jeszcze możliwość odwołania się od wyroku. Nie mogliśmy sobie dłużej pozwolić na to, żeby szpital był osłabiony kadrowo - mówił Krzysztof Solecki.
JA JESTEM STĄD…
- Mieszkańcy pokładają w panu wielką nadzieję. Myślę, że pan nas nie zawiedzie. Oby pan pełnił tę funkcję do emerytury - powiedział przewodniczący Rady Powiatu Jarosław Ratusznik.
Radny Jerzy Suliga życzył nowemu dyrektorowi Soleckiemu, aby mottem jego pracy były słowa znanego świętokrzyskiego artysty kabaretowego Bronisława Opałko (znanego jako Genowefa Pigwa): "Ja jestem stąd i mnie zależy".
- Ja jestem stąd. Zależy mi, żeby szpital funkcjonował lepiej. Jest to do wykonania, choć będzie bardzo trudne - odpowiedział Krzysztof Solecki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?