Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowy koreański SUV od hyundaia ma prawie same zalety (zdjęcia)

Dawid ŁUKASIK, [email protected]
Chociaż ix35 najlepiej czuje się w mieści, to bez problemu powinien dotrzeć w miejsca, z których to miasto lepiej widać.
Chociaż ix35 najlepiej czuje się w mieści, to bez problemu powinien dotrzeć w miejsca, z których to miasto lepiej widać. Dawid Łukasik
Pięć lat po rynkowym debiucie hyundaia tucsona, do polskich salonów wjechał jego następca, czyli ix35. O ile tucsona klienci najczęściej wybierali, dlatego że był tani, ekonomiczny albo niezawodny, zaś ostatnim kryterium była uroda, to model ix35 po prostu jest ładny.

Ceny i wyposażenie

Ceny i wyposażenie

Koreański producent dla modelu ix35 proponuje cztery wersje wyposażenia. Już w najtańszej wersji classic klient otrzymuje klimatyzację, kompletne systemy bezpieczeństwa czy pozwalający oszczędzać paliwo wskaźnik zmiany biegów ECO. Najdroższa odmiana premium rozpieszcza nas skórzaną tapicerką, gadżetami w stylu tempomatu, czujnika ciśnienia w oponach, kluczyka zbliżeniowego i systemu "start/stop", wbudowanego w lusterko wsteczne kompasu.
Najtańszy hyundai ix35 z napędem na jedną oś silnikiem benzynowym kosztuje 79 900 zł. Natomiast zakup diesla oznacza minimalny wydatek 94 900 zł. Zdecydowani podróżować z napędem 4x4 do tych cen będą musieli dopłacić 7000 zł. Za najdroższą wersję z silnikiem Diesla zapłacimy niecałe 120 000 zł.

Skośne reflektory, wyraźne przetłoczenia karoserii i zwężająca się ku tyłowi linia okien nadają autu agresywnego sportowego charakteru. Samochód od swojego poprzednika jest dłuższy o 85 i szerszy o 20 mm, co przy jednoczesnym obniżeniu o 20 mm wysokości sprawia wrażenie, że koreański SUV wygląda teraz bardziej dostojnie. Za tym autem po prostu nie da się nie obejrzeć.

WNĘTRZE

Odniosłem wrażenie przebywania w aucie pozycjonowanym co najmniej segment wyżej. Dosyć dobre jakościowo i porządnie spasowane plastiki nawet po paru latach intensywnej eksploatacji nie powinny trzeszczeć i się wycierać. Zapożyczona z luksusowego sedana genesis technologia supervision sprawia, że wszystkie podstawowe informacje wyświetlane są na desce rozdzielczej wyjątkowo przejrzyście. Praktycznie wszystkie przełączniki znajdują się w oczekiwanym przez nas miejscu. Małą wpadkę projektanci zaliczyli jedynie, umieszczając przycisk zmieniający wskazania komputera pokładowego. Ponieważ znajduje się on za kierownicą, obok zegarów, jego obsługa podczas jazdy jest bardzo utrudniona. Z niewiadomych przyczyn przywilej całkowitego, automatycznego, opuszczania szyby dotyczy tylko okna kierowcy.

Pasażerowie zarówno przednich siedzeń, jak i tylnej kanapy nie powinni narzekać na brak miejsca ani na nogi, ani nad głowami. Nawet, jak jadą w kapeluszu. Prawie 500 litrów pojemności bagażnika powinno bez problemu pomieścić nawet całkiem spore zakupy, a jeśli dla kogoś to nadal za mało po rozłożeniu tylnej kanapy uzyska ponad 1400 litrów.

NAPĘD, ZAWIESZENIE, OSIĄGI

Na polski rynek hyundai przygotował tylko dwa silniki. Do wyboru mamy 163 - konnego dwulitrowego benzyniaka lub 136 - konnego diesla o tej samej pojemności. Obydwa silniki w zupełności wystarczają do sprawnego przemieszczania. Diesel, chociaż słabszy prawie o 30 koni, dzięki wyższemu momentowi obrotowemu lepiej radzi sobie z ważącym 1,5 tony autem. Wygrywa on zarówno w kategorii przyspieszenia jak i prędkości maksymalnej. Biorąc pod uwagę, że producent za diesla żąda 15 tysięcy więcej, warto dobrze przekalkulować swoje roczne przebiegi i pomyśleć, czy większa kwota kiedykolwiek się nam zwróci. Aby korzystać z obecności szóstego biegu albo trzeba kupić diesla, albo do benzynowego silnika za 4500 złotych dokupić sześciobiegową przekładnię automatyczną.

Ponieważ 90 procent SUV-ów nigdy nie zjeżdża z utwardzonych dróg, dla przeciętnego użytkownika, kąty wejścia, zejścia czy rampowy i głębokość brodzenia wynosząca 500 mm, to dosyć abstrakcyjne pojęcia. Najważniejszym parametrem jest 17-centymetrowy minimalny prześwit, dzięki któremu nie straszne nam będą zarówno wysokie krawężniki jak i często spotykane na naszych drogach dziury, wyrwy i koleiny.

Najtańszy hyundai ix35 z napędem na jedną oś silnikiem benzynowym kosztuje 79 900 zł. Przedsiębiorców na pewno ucieszy to, że dopłacając 2000 zł, samochód można nabyć z homologacją ciężarową. Jeśli dodamy do tego pięcioletnią gwarancję bez limitu przebiegu kilometrów otrzymamy pełnoprawnego SUV-a, który bez problemu dotrzymuje, jeśli nie wyprzedza, kroku najgroźniejszym i bardziej uznanym rywalom.

Konkludując, można odnieść wrażenie, że lekcje, które amerykańskie, europejskie i japońskie koncerny samochodowe odrabiały kilkadziesiąt lat, Koreańczykom zajęły zaledwie kilkanaście. I choć może wcześniej zaglądali oni do prac domowych swoich konkurentów, to teraz podążają już swoją własną ścieżką i często oni stanowią wzór do podglądania i naśladowania.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie