- Bale drewniane tworzące powierzchnię jezdną były już mocno spróchniałe i spękane, co stanowiło zagrożenie dla użytkowników tej drogi – opowiada o starym moście wójt Secemina Tadeusz Piekarski.
Solidne przyczółki pochodziły z lat 50-tych ubiegłego wieku, a konstrukcja nośna metalowa powstała w latach 90-tych. Dlatego zdecydowano o wymianie starych bali na nowe, impregnowane bale poprzeczne, na których położono betonowe płyty drogowe o wzmocnionym zbrojeniu, które wykonała firma Strunobet-Migacz.
Płyty drogowe o wartości ponad 6 tysięcy złotych przekazał nieodpłatnie Henryk Migacz, właściciel wspomnianej firmy. - Jest to kolejny przykład prospołecznych działań pana Migacza – podkreśla Tadeusz Piekarski.
Prace remontowe wykonali pracownicy interwencyjni gminy pod kierunkiem Zdzisława Sadowskiego i wójta Piekarskiego, który użył nawet własnego sprzętu do transportu płyt i ich ułożenia na moście.
- Obecnie pozostały do wykonania tylko barierki zabezpieczające, ale most o nośności ponad 30 ton już służy mieszkańcom do transportu lokalnego, leśnego i służbom przeciwpożarowym – opowiada wójt Secemina.
ZOBACZ TAKŻE:
Skutki wichur w Nowym Sączu
(Źródło: gazetakrakowska.pl)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?