Nowy rok szkolny to ogromne wyzwanie. Jakie zmiany w ostrowieckich szkołach podstawowych?

Nikt nie ma wątpliwości, że wrzesień będzie poważnym sprawdzianem dla szkół, uczniów, a także rodziców. Dzieci i młodzież do placówek wrócą po prawie półrocznej przerwie. Na nowo, przynajmniej w optymistycznych założeniach, przyzwyczajać się będą do tradycyjnej szkoły, wczesnego wstawania, dzwonków i nauki w klasach. Dyrektorzy i nauczyciele dwoją się i troją, by zapewnić maksimum bezpieczeństwa zarówno podopiecznym, jak i sobie samym.

Dyrektorzy publicznych szkół podstawowych w Ostrowcu Świętokrzyskim we wtorek, 25 sierpnia spotkali się w Urzędzie Miasta z naczelnikiem wydziału edukacji Janem Bernardem Malinowskim. Pewne decyzje musiały bowiem zapaść, mimo tego, że organizacja roku szkolnego jest nadal w toku.

- Na dziś mogę powiedzieć, że jesteśmy przygotowani na przyjęcie dzieci. Środki dezynfekcyjną dla szkół są zabezpieczone, wszystkie placówki mają opracowane procedury i tak organizują rok szkolny, aby nauka była bezpieczna. Jak to będzie w praktyce, zobaczymy we wrześniu. Nasze szkoły są przygotowane, by w każdej chwili przejść na nauczanie hybrydowe lub zdalne- mówi naczelnik Malinowski.

Największe problemy z przygotowaniem do roku szkolnego mają oczywiście najliczniejsze szkoły. Jak mówi Marta Dobrowolska- Wesołowska, dyrektor szkoły podstawowej numer 5, w tej placówce codziennie przewijać się będzie około tysiąca osób.

- Żaden z pomysłów, które wdrażamy w życie nie daje niestety poczucia bezpieczeństwa- mówi dyrektor.- Niestety nie mamy na tyle pomieszczeń, by zapewnić każdej klasie własne pomieszczenia i możliwość zachowania bezpiecznego dystansu na przerwach.

Dlatego też w placówce wprowadzane jest półtorej zmiany, co oznacza, że część klas będzie rozpoczynała zajęcia później. W przypadku najmłodszych klas takie rozwiązanie było planowane nawet bez epidemii, bowiem najmłodszych oddziałów jest aż 14. Drugie i trzecie klasy rozpoczynać więc będą zajęcia nieco później i nie będą zmieniać klas.

Podobne rozwiązanie wprowadzone będzie w 24 klasach starszych. Na ich potrzeby i tak już zagospodarowano połowę stołówki, świetlicę środowiskową oraz czytelnię.

- Przerwy na każdym piętrze będą o różnych godzinach. Wprowadzamy całkowity zakaz wejścia do szkoły osób trzecich i będziemy wykorzystywać wszystkie wejścia- dodaje Marta Dobrowolska- Wesołowska.- Zajęcia wychowania fizycznego będą odbywać się klasami, a nie jak dotąd w grupach łączonych. Starsze dzieci będą kończyć naukę maksymalnie około godziny 16.30.

Zmianowości nie musi wprowadzać szkoła podstawowa numer 14, do której uczęszczać będzie około 800 dzieci. Jednak oficjalne rozpoczęcie roku zorganizowane zostanie tylko dla trzech klas pierwszych, zerówki oraz klas czwartych. Chodzi o to, by dzieci nowe lub zmieniające nauczycieli, przywitać i poprowadzić dalej. Z maluchami przyjść może tylko jeden rodzic.

- Na pierwsze półrocze we wszystkich klasach wprowadziliśmy zasadę, że każda z nich ma swoją salę, której nie zmienia. Wychodzić będą tylko na w-f, informatykę i języki obce. Będzie nam łatwiej zapewnić bezpieczne warunki i przeprowadzić dezynfekcję- mówi Katarzyna Goworek, dyrektor szkoły.- Przygotowaliśmy aż trzy pomieszczenia świelicowe, aby dzieci nie grupowały się.

Uczniowie do szkoły wchodzić będą kilkoma wyznaczonymi wejściami. Nierealne jest natomiast badanie wszystkim temperatury przy wejściu. Szkoła ma termometr i jeśli zajdzie taka konieczność, także izolatkę.

Nauczyciele będą wyposażeni w przyłbice i maseczki. Szkolą się także, by w każdej chwili móc przejść na nauczanie hybrydowe lub zdalne.