"Otulmnie" rozpoczął działalność w sobotę, 5 grudnia, ale Kasia i Michał na pomysł takiego biznesu wpadli już rok temu. Niestety plany pokrzyżowała pandemia. - Postanowiliśmy jednak, że spróbujemy i w razie problemów skupimy się na sprzedaży internetowej - mówi Katarzyna Tercz, właścicielka "Otulmnie".
Jak przyznaje, inspiracją do otwarcia sklepu były ich pociechy - 3-letni syn i 7-letnia córka. - Szukałam takiego miejsca w Kielcach, w którym mogłabym sprawdzić, dotknąć materiał. Zależy mi na odzieży oddychającej, bezpiecznej, w której dzieci czułyby się komfortowo. Uważam, że takiego miejsca w Kielcach brakowało.
W "Otulmnie" znajdziemy ubrania polskich producentów, pochodzące z małych szwalni i z dobrej jakości bawełny. - Obecnie mamy kolekcję jesienno-zimową, stylizacje świąteczne i na różne inne okazje - chrzty, komunie, takich marek jak Hey Hola, Hey Bow, Banana Kids, Dear Sophie. Są też dodatki: czapki, akcesoria, spinki, rajstopki... - wylicza.
Asortyment będzie sukcesywnie poszerzany, nowości mają zaskakiwać klientów co kilkanaście dni. Wkrótce pojawią się ubrania marki Hey Popinjay.
Otulmnie to lokal przyjazny dla każdego malucha, ale też dla rodzica. Kupujący spotkają się tu z miłym przyjęciem i atmosferą. - Nasz sklep to miejsce, gdzie można się spotkać, porozmawiać, a dzieci mogą pobawić się zabawkami i tablicą sensoryczną. Jest też przewijak i miejsce do karmienia. Chcemy zapewnić naszym klientom - małym i dużym jak największy komfort zakupów - mówi Katarzyna Tercz.
Sklep jest czynny od poniedziałku do piątku w godzinach 9-17 oraz w soboty od 10 do 14.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?