Nowy Świat - tam często jeden kierowca chce dać w gębę drugiemu...

Zbigniew Pedrycz, rzecznik prasowy świętokrzyskiej policji:

- Na ulicy Nowy Świat nie dochodzi nagminnie do kolizji czy wypadków. Apeluję jednak do kierowców o rozwagę i zachowanie ostrożności oraz wzajemną pomoc i wyrozumiałość dla innych uczestników ruchu. Umożliwiajmy sobie spokojne wykonanie manewru.

Pan Michał mieszka w okolicy i codziennie tą właśnie ulicą jeździ do pracy. - To raczej ma więcej wspólnego z przedzieraniem się przez drogową dżunglę niż jazdą. Chaos jest tu od lat, wszyscy o tym wiedzą, ale nikt nie robi nic, by to zmienić - denerwuje się.

DWIE KONCEPCJE

Nasz czytelnik ma dwa pomysły na udrożnienie ruchu na Nowym Świecie. Pierwszy, co sam przyznaje, dość radykalny. - Mieszkańcy okolicznych bloków parkują na podwórkach, urzędy mają parking, biurowiec na Targowej 18 też. Jaki problem postawić, jeśli nie zakaz zatrzymywania się na newralgicznym odcinku, to chociaż zakaz postoju powyżej 15 minut? Większa rotacja na miejscach postojowych upłynni ruch - uważa.

Drugie proponowane przez pana Michała rozwiązanie zakłada przywrócenie dla ruchu ulicy Targowej na odcinku od Przecznicy do Pocieszka. - Wiem, że kiedyś ludzie z bloków kolejowych zażyczyli sobie, by tę ulicę zamknąć, bo chcieli mieć spokój przez oknami. Ale dziś są inne czasy. Odblokowana Targowa zdjęłaby część ruchu z Nowego Świata. To wydaje się bardzo sensowne - ocenia pan Michał.

PRZEBUDUJĄ NOWY ŚWIAT

Piotr Wójcik, dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg w Kielcach, mówi, że pierwszy wariant wskazany przez czytelnika, nie wchodzi w grę. - Jeżeli się zostawi tak, jak jest, mamy symbiozę między tymi, którzy potrzebują rozładować towar czy zostawić auto, a tymi, którzy jeżdżą - uważa.

Uporządkowanie sytuacji, wprawdzie w niewielkim stopniu, ale jednak, przyjdzie wraz z przebudową skrzyżowania Nowego Świata z aleją IX Wieków Kielc. Inwestycja ma ruszyć późną wiosną. Jest szansa, że potem wyremontowany będzie odcinek do ulicy Pocieszka. - Spróbujemy poszerzyć jezdnię, choć wiele miejsca nie ma. Najkorzystniej byłoby przerzucić ruch - przyznaje dyrektor Wójcik.

W tym punkcie zgadza się z czytelnikiem. Jednak realizacja tego pomysłu wcale prosta nie jest. Na razie. - To są tereny kolejowe. Jedyną możliwością zbudowania przebicia jest użycie specustawy. Aby ją zastosować, muszę mieć taką pozycję w budżecie, żeby tam się znalazła, muszę mieć koncepcję i pieniądze - wylicza przeszkody. I dodaje: - Podejrzewam, że ulica Targowa doczeka się zmian może w niedalekiej kolejności. Komunikacyjnie ten obszar trzeba będzie zmodernizować.