Nowy wójt gminy Górno zaprzysiężony. Rewolucja w prezydium Rady Gminy. Czy wiceprzewodniczący był pijany?

Sesja zaczęła się od trzęsienia ziemi. Półtora tygodnia po wyborze na przewodniczącego Rady Gminy Górno Jan Sikora złożył rezygnację ze stanowiska. - Powodem jest działanie grupy radnych, które narusza zasady demokracji. Nie chcę być kością niezgody. O stołki i wpływy nie chcę walczyć. Dlatego rezygnuję - wyjaśnił Sikora, po czym opuścił stół prezydialny.

Przypomnijmy, że podczas pierwszej sesji Sikora został wybrany większością 10 głosów przy nieobecności radnych komitetu Przyjazna Gmina Górno związanego z Przemysławem Łysakiem, którzy opowiedzieli się za tym, by z wyborem prezydium poczekać do rozstrzygnięcia wyborów na wójta.

ŚLUBOWANIE WÓJTA

Prowadzenie obrad przejął wiceprzewodniczący Emil Machul. Poinformował, że od grupy sześciu radnych wpłynął wniosek o odwołanie wiceprzewodniczących. I tu nastąpiła chwilowa przerwa na złożenie ślubowania przez Przemysława Łysaka, wójta-elekta. Nowemu włodarzowi gratulacje złożył ustępujący ze stanowiska Jarosław Królicki. - Życzę, by się jak najbardziej wiodło. Niełatwo jest na tym stanowisku. Wszystkiego dobrego - powiedział Królicki.

PRAWIE SIĘ ROZWIĄZALI

Następnie głosowano nad przyjęciem wniosku Jana Sikory o rezygnacji z funkcji przewodniczącego. 11 radnych było za, 4 wstrzymało się. Do odwołania wiceprzewodniczących powołano komisję skrutacyjną, bo głosowanie przebiega w trybie tajnym. Po wyborze członków komisji głos zabrał radny Sikora.
- Nie mamy przewodniczącego, za chwilę nie będzie zastępców i będzie po gminie Górno. Rozejdziemy się do domu. Po tym głosowaniu nie ma rady gminy. Za dużo psychicznie kosztowało mnie zdobycie mandatu, zbyt wielu ludzi na mnie głosowało, żebym go stracił. Trzeba wprowadzić punkt wyboru przewodniczącego - ostrzegł Sikora.

OBOWIĄZEK OJCA CHRZESTNEGO

Ostatecznie za rezygnacją dotychczasowego przewodniczącego głosowało 13 radnych. Na nowego szefa Rady Gminy zgłoszono kandydaturę Grzegorza Skiby. Dorota Kot zaproponowała z kolei Emila Machula. Za Skibą rękę podniosło 9 radnych i to on został nowym przewodniczącym rady.
I wtedy głos znów zabrał Jan Sikora. Najpierw zwrócił się do Skiby. - Życzę, by to stanowisko udało ci się utrzymać dłużej niż mnie. Mogę służyć, ale tylko w dobrych radach - powiedział. Swą drugą wypowiedź zaadresował do wójta Łysaka. - Jestem katolikiem i jego ojcem chrzestnym. Ślubowałem przed Bogiem, że w razie potrzeby jestem w stanie zastąpić mu ojca. Poradzę ci, żebyś zmienił troszki otoczenie wokół siebie i wójtował jak najdłużej - dodał.

W STANIE WSKAZUJĄCYM?

Po odwołaniu z funkcji wiceprzewodniczących Emila Machula i Doroty Kot radni w tajnym głosowaniu na ich miejsce powołali Anetę Dudzik i Jana Zielonkę. Jeszcze w kuluarach zachowanie tego ostatniego wzbudziło podejrzenia u Jana Sikory. Swoimi spostrzeżeniami postanowił podzielić się na forum. - Nie wiem, czy to garnitur oblany czymś tam, czy koszula, a może krawat, ale poczułem zapach alkoholu. Kto sprawuje funkcję wiceprzewodniczącego, powinien być nieskazitelny. Żeby rozwiać wątpliwości, czy pan Zielonka jest trzeźwy, proponuję badanie alkomatem - wypalił Sikora.

- Dziwię się takim wypowiedziom, rozumiem, że przegrana boli, ale nie poczuwam się do tego - odparł Jan Zielonka. - Rozwieje pan wątpliwości, jeśli podda się badaniu - nie ustępował Sikora. - Poddajmy się wszyscy badaniu - zaproponowała Aneta Dudzik. Marek Kaleta poszedł dalej. - Proponuję poddać pana badaniom na obecność narkotyków - zwrócił się do Sikory. - Nie widzę potrzeby badania alkomatem. Osobiście nie widzę, by pan Zielonka był w stanie wskazującym - uciął dyskusję przewodniczący Skiba.

Na koniec radni wybrali członków komisji. Po południu wójt Łysak poinformował "Echo" o powołaniu swojego zastępcy. Został nim były wicewójt gminy Łagów, Paweł Marwicki.